Przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych Dariusz Rosati przedstawiając sprawozdanie komisji z prac nad projektem powiedział, że jest on oparty na założeniach makroekonomicznych przewidujących w 2013 r. m.in. wzrost PKB na poziomie 2,2 proc., zwiększenie eksportu o 4 proc., importu o 2,8 proc., wzrost popytu krajowego o 1,7 proc., nakładów inwestycyjnych o 0,7 proc. oraz stosunkowo niską inflację na poziomie 2,7 proc. średniorocznie.
Budżet 2013: stopa bezrobocia 13 proc., emerytury i renty waloryzowane o 4,4 proc.
Rosati dodał, że rząd zakłada względną stabilizację sytuacji na rynku pracy, ze wzrostem zatrudnienia o 0,2 proc. i stopę bezrobocia na poziomie z końca 2012 r., czyli w wysokości 13 proc. Wskazał, że przewidziano też wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej o blisko 4,6 proc., a renty i emerytury będą waloryzowane wskaźnikiem w wysokości 4,4 proc.
Budżet 2013: Tymczasowa reguła wydatkowa
Dodał, że przy planowaniu wydatków na 2012 r. zastosowano tzw. tymczasową regułę wydatkową; dopuszcza ona wzrost wydatków elastycznych o nie więcej niż 1 proc. ponad inflację. Poinformował, że zastosowanie tej reguły było niezbędne w celu zahamowania szybkiego wzrostu długu publicznego w Polsce.
Dług publiczny zmaleje do 51,4 proc.
"Państwowy dług publiczny ma wynieść w 2013 r. 867,6 mld zł. Oznacza to, zgodnie z metodologią krajową, spadek relacji długu do PKB do 51,4 proc. z poziomu 52,4 proc. w roku bieżącym. Na kolejne lata zakłada się dalsze obniżanie tej relacji, odpowiednio do 48,3 proc. w 2014 r. i 47,4 proc. w 2015 r." - powiedział. Dodał, że licząc dług metodą unijną w 2013 r. nastąpi spadek relacji długu do PKB z 56 proc. w 2012 r. do 53,7 proc. w 2013 r.
"Przedłożony przez rząd projekt budżetu państwa na 2013 r. zapewnia dalszą konieczną konsolidację finansów publicznych przy jednoczesnej dbałości o wzrost gospodarczy. Zapewnia jednocześnie prawidłowe wykonywanie podstawowych funkcji państwa, w tym niezbędne środki na finansowanie edukacji i nauki, bezpieczeństwa państwa, zadań wykonywanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz ważnych zadań związanych z wsparciem dla najsłabszych grup społecznych" - mówił Rosati.
Poprawki nie zmienią budżetu
Poseł powiedział, że podczas prac komisji zgłoszono 61 poprawek, z tego 18 przyjęto (w tym dwie zgłoszone przez komisje - rolnictwa i rozwoju wsi oraz obrony narodowej), 38 odrzucono, 4 zostały wycofane, jedna stała się bezprzedmiotowa. "Decydując się na odrzucenie części poprawek komisja uwzględniała negatywną opinię rządu, a także fakt, że niektóre z tych poprawek wiązały się ze wzrostem deficytu" - wyjaśnił poseł.
Zapewnił, że przyjęte przez komisję poprawki "nie zmieniają w żaden istotny sposób przedstawionego przez rząd projektu budżetu". Według niego dochody budżetu pozostają bez zmian, a zmiany w wydatkach mają ograniczony zakres. Wskazał, że część poprawek dotyczy korekt związanych z koniecznością dostosowania ustawy do aktualnych potrzeb i obowiązującego prawa.
Samorządy też muszą się ograniczać
Poza tym komisja przyjęła część poprawek zmniejszających wydatki jednostek pozarządowych, które same przygotowują projekty swoich budżetów.
"W ocenie komisji finansów publicznych instytucje te powinny solidarnie, wraz z innymi instytucjami rządowymi, przyczyniać się do konsolidacji finansów publicznych i realizować w przyszłym roku oszczędny budżet" - powiedział Rosati. Wyjaśnił, że komisja ograniczyła wydatki tych jednostek na ogólną kwotę 48,2 mln zł.
Komu zmniejszono wydatki
Poseł poinformował, że zmniejszono wydatki: Kancelarii Prezydenta (0,5 mln zł), Kancelarii Sejmu (1,2 mln zł), Sądu Najwyższego (3,8 mln zł), Naczelnego Sądu Administracyjnego (0,5 mln zł), Najwyższej Izby Kontroli (4,5 mln zł), Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich (3,7 mln zł), Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji (1,4 mln zł), Urzędu Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (2,7 mln zł), Państwowej Inspekcji Pracy (24,9 mln zł), Instytutu Pamięci Narodowej (5 mln zł).
Rosati zaznaczył, że wynikało to głównie z konieczności dostosowania wydatków tych instytucji do regulacji zamrażających poziom wynagrodzeń w sferze budżetowej w 2013 r. Dodał, że pieniądze pochodzące z tych oszczędności zostały przesunięte na inne cele.