Biuro prasowe PKN Orlen potwierdziło PAP, że prowadzi rozmowy w sprawie kontraktów na dostawy ropy naftowej, jednak nie wymieniło podmiotów, z którymi trwają negocjacje, powołując się na ich poufność.
"Z końcem bieżącego roku wygasają dwa kontrakty na dostawy ropy podpisane przez PKN Orlen z firmami Souz Petrolium SA i Mercuria Energy Trading SA. W związku z tym, zgodnie z harmonogramem, prowadzone są obecnie rozmowy w tym zakresie. Niestety mają one charakter poufny i do czasu ich zakończenia, nie możemy informować o szczegółach" - podało w piątek biuro prasowe płockiego koncernu.
Według Neftegaz.ru kontrakt może zostać podzielony między obu koncernami lub w całości przypaść jednemu z nich. Portal zaznacza, że ani Rosnieft, ani Łukoil nie mają obecnie umów z PKN Orlen na bezpośrednie dostawy. Wyjaśnia też, że w przypadku Polski bezpośrednie dostawy surowca są możliwe dzięki łączącemu ją z Rosją ropociągowi "Przyjaźń".
Neftegaz.ru zaznacza, że oficjalnie przedstawiciele Rosnieftu i Łukoilu nie potwierdzają tych informacji, ale też im nie zaprzeczają.
Jako pierwszy o rozmowach Rosnieftu i Łukoilu z PKN Orlen napisał w środę dziennik "Wiedomosti", powołując się na wywiad prezesa polskiego koncernu Jacka Krawca dla gazety "Parkiet", w którym powiedział on, że spółka przygotowuje kontrakt na dostawy rosyjskiej ropy obejmujący 10 mln ton surowca rocznie. Krawiec nie ujawnił, z kim konkretnie rozmawia Orlen. Przekazał jedynie, że koncern zwykle podpisuje kontrakty z dostawcami z Rosji na trzy lata. "Wiedomosti" ustaliły jednak, że chodzi o Rosnieft i Łukoil.
Gazeta zauważyła, że rosyjskie koncerny naftowe bardzo rzadko zawierają kontrakty z bezpośrednimi odbiorcami - wolą korzystać z usług pośredników, którzy biorą na siebie ryzyko finansowe. Zdaniem cytowanego przez "Wiedomosti" analityka Gleba Gorodiankina jedynym bezpośrednim kontraktem rosyjskich nafciarzy była dotąd umowa z Chinami, przewidująca dostawy 15 mln ton ropy rocznie przez 20 lat.
Dziennik informuje, że obecnie głównymi dostawcami rosyjskiej ropy dla PKN Orlen są zarejestrowane w Szwajcarii spółki Mercuria Energy Trading i Souz Petrolium. Dostarczają one polskiemu koncernowi łącznie około 1 mln ton ropy miesięcznie. Cześć umów wygasa z końcem tego roku.
Według "Wiedomosti" negocjowany obecnie kontrakt przy aktualnej cenie ropy na poziomie ok. 100 dolarów za baryłkę byłby wart 7 mld USD rocznie.
Na początku grudnia 2009 r. PKN Orlen podpisał umowę ze spółką Mercuria Energy Trading na dostawy w latach 2010-12 rurociągiem "Przyjaźń" do płockiej rafinerii 4,8 mln ton ropy naftowej typu REBCO rocznie. Wartość dostaw od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2012 r. oszacowano wtedy na ok. 8 mld USD, czyli ok. 22 mld zł. Ustalono też, że w określonych w umowie sytuacjach dostawy ropy mogą być realizowane także drogą morską, do Gdańska.
PKN Orlen poinformował wtedy, że dzięki podpisanemu z Mercuria Energy Trading kontraktowi osiągnął optymalny poziom zaopatrzenia w surowiec, gdyż 85 proc. ropy kupować będzie w kontraktach terminowych, a resztę w umowach spotowych, czyli doraźnych.
Wcześniej, pod koniec listopada 2009 r., PKN Orlen podpisał podobną umowę ze spółką Souz Petroleum. Chodziło o dostawy rurociągiem "Przyjaźń" do płockiej rafinerii 4,8 mln ton ropy naftowej typu REBCO rocznie o wartości około 8 mld USD, czyli około 22 mld zł w latach 2010-12.
PKN Orlen informował pod koniec 2009 r., iż rozmowy w sprawie dostaw ropy do płockiej rafinerii prowadzone były z kilkunastoma firmami, w tym bezpośrednio z producentami, a o wyborze oferenta zadecydowała wynegocjowana cena i gwarancja terminowych dostaw.
W grudniu 2011 r. PKN Orlen podpisał umowę z Souz Petrolium na dostawy rurociągiem "Przyjaźń" do płockiego koncernu 2,4 mln ton ropy naftowej typu REBCO rocznie. Uzgodniono, że umowa będzie obowiązywała od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2014 r. Na dzień zawarcia umowy przewidywana wartość dostaw określonych w kontrakcie wyniosła około 5,7 mld USD, czyli około 19,4 mld zł.
PKN Orlen posiada zdolność przerobu ropy na poziomie 14 do 17 mln ton w ciągu roku.(PAP)