Nadal siłą napędową popytu są indywidualni konsumenci, ale powoli rośnie także odsetek nabywców wśród firm i instytucji edukacyjnych, Mają one obecnie udział w 11 proc. sprzedanych gadżetów – relacjonuje portal advanced- television.com.
„USA wciąż przodują pod względem popularyzacji tabletów, na nie przypada 46 proc. tych urządzeń na świecie” – mówi Joe Mugan, analityk w Futuresource Consulting. Do końca roku będzie tam zainstalowanych około 90 mln tabletów. Europa trochę się ociąga; z badań wynika, że pod koniec roku na naszym kontynencie będą w sumie 43 mln tabletów.
Na rynkach wschodzących, takich jak Brazylia, Indie, a zwłaszcza Rosja, wzrost jest dwukrotnie większy niż w USA i Europie Zachodniej, chociaż pod względem penetracji wskaźniki są jeszcze bardzo niskie.
Pod względem marek prym na globalnym rynku wiedzie Apple. Około 66 proc. sprzedanych urządzeń w drugim kwartale stanowiły iPady. „Sadzimy, ze krótkim okresie czasie Apple dalej będzie dominował na rynku, ale Samsung wyraźnie umocnił swoją pozycję w segmencie Androida i wszystko wskazuje na to, że urządzenia bazujące na systemie Android i Windows mogą uzyskać większy udział rynku w najbliższej przyszłości” – podkreśla Mugan.
Futuresource ocenia, ze w całym 2012 roku na rynek globalny trafią 124 mln tabletów, co będzie oznaczać wzrost o 93 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.