"Założenia makroekonomiczne wydają się realistyczne, choć tempo wzrostu gospodarczego w przyszłym roku może być nawet poniżej 2 proc. Myślę, że sytuacja na rynku pracy będzie jednak nieco gorsza od prognozowanej przez Ministerstwo Finansów z wyższą stopą bezrobocia i niższym wzrostem płac realnych. Istotna do oceny polityki fiskalnej jest jednak nieznana jeszcze prognoza deficytu całego sektora finansów publicznych" - uważa Reluga.
"Moim zdaniem, mniejsza skala redukcji deficytu w porównaniu z programem konwergencji nie powinna pogorszyć oceny polskiej polityki fiskalnej przez inwestorów w sytuacji wyraźnego pogorszenia koniunktury w całej Europie" - dodał.
We wtorek rząd wstępnie przyjął projekt budżetu na 2013 r. z deficytem 35,6 mld zł oraz z założeniem wzrostu PKB w 2013 r. na poziomie 2,2 proc., inflacji średniorocznej na poziomie 2,7 proc.