Niemiecki minister ds. europejskich Michael Link chłodno ocenił raport o zacieśnianiu unii monetarnej, jaki na najbliższy szczyt UE przygotował szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Raport mówi m.in. o uwspólnotowieniu długu w średniej perspektywie.

"To jest raport, a nie podstawa do konkretnych wniosków; to jest raczej lista życzenia" - powiedział Link we wtorek dziennikarzom tuż przed rozpoczęciem posiedzenia ministrów europejskich poświęconego przygotowaniu szczytu UE w czwartek i piątek.

Jednym z głównych tematów szczytu będzie debata o wzmacnianiu unii gospodarczej i walutowej - co ma pomóc ratować euro w trwającym kryzysie finansowym. Na nieformalnym szczycie 23 maja zdecydowano, że Herman Van Rompuy przygotuje taki raport, z możliwymi elementami (bilding blocks) takiej wzmocnionej unii, we współpracy z szefem Komisji Europejskiej, szefem eurogrupy i prezesem Europejskiego Banku Centralnego.

"To idzie w kierunku wspólnego długu, ale raczej nowego długu, nie starego - powiedział Link. - My wciąż nie jesteśmy przekonani, że to jest droga wyjścia z kryzysu". Zauważył, że w raporcie "brakuje natomiast wiele, jeśli chodzi o kontrolę".

Raport Van Rompuya został w nocy z poniedziałku na wtorek rozesłany do stolic państw unijnych. Źródła dyplomatyczne powiedziały PAP, że zawiera on ideę uwspólnotowienia długu (której formą mogą być euroobligacje - PAP) w "średniej perspektywie".