Zakaz ubezpieczania dostaw to jeden ze środków w ramach sankcji UE i USA mających na celu uderzenie w irański sektor naftowy, co ma skłonić Teheran do wstrzymania kontrowersyjnego programu nuklearnego.
Według władz w Seulu rozmowy z Brukselą na temat objęcia ubezpieczeniem południowokoreańskich tankowców, które przewożą irańska ropę, nie powiodły się. Jak pisze agencja Associated Press, Korea Południowa korzysta z usług europejskich firm ubezpieczeniowych, które m.in. ubezpieczają jej tankowce.
"UE nałoży zakaz ubezpieczania importowanej z Iranu ropy i z tego powodu nie możemy uzyskać ubezpieczenia wydawanego przez europejskie firmy" - powiedział rzecznik południowokoreańskiego ministerstwa ds. ekonomii naukowej.
Embargo UE na irańską ropę zacznie obowiązywać od 1 lipca. Od tego dnia również europejskie firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły ubezpieczać tankowców przewożących irańską ropę. Restrykcje mają na celu odcięcie Iranu od źródeł dochodu i zmuszenie go do porzucenia kontrowersyjnego programu nuklearnego.
Zachód obawia się, że Teheran dąży do produkcji broni jądrowej, Iran zaś stale utrzymuje, że wzbogaca uran jedynie do stopnia potrzebnego do zaspokojenia potrzeb cywilnych.
Korea Południowa jest jednym z czterech dużych krajów azjatyckich, obok Chin, Indii i Japonii, które sprowadzają irańską ropę i zarazem pierwszym, który ten import wstrzyma. W celu znalezienia alternatywnych źródeł dostaw, rząd w Seulu rozmawia z innymi krajami eksportującymi ropę takimi jak Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Irak, czy Katar.
W 2011 roku Korea Płd. importowała z Iranu 87 mln baryłek ropy. Irańska ropa stanowi 9,4 proc. ogółu tego surowca sprowadzanego przez Koreę Południową.
Państwa UE kupują dziennie ok. 450 tys. baryłek irańskiej ropy naftowej, co stanowi ok. 20 proc. produkcji irańskiej ropy. Największymi odbiorcami są Grecja, Włochy i Hiszpania. Po wejściu w życie sankcji na import irańskiej ropy, kraje UE będą musiały przestawić swoje rafinerie na surowiec z innego źródła.