Inwestorzy zredukowali wysokość dodatkowych premii za polskie obligacje dolarowe płacone ponad stawkę amerykańskich Treasuries do poziomu 219 punktów bazowych wobec 219 pb., żądanych na początku czerwca. To największy spadek wśród przeszło 40 rynków wschodzących monitorowanych przez JPMorgan Chase.
Polskie obligacje wyprzedzają papiery rywali ponieważ gospodarka rozwija się najszybciej w krajach Unii Europejskiej, a zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej deficyt budżetowy po raz pierwszy od 2007 roku utrzyma się w ramach unijnego limitu 3 proc. – podkreśla Bloomberg.
„W Polsce nie tyle jest ważne jak radzi sobie eksport, ale jak wypada popyt wewnętrzny, a ten ma się całkiem doskonale” – mówi Lars Christensen, główny analityk rynków schodzących w Danske Bank – „Polska odnosi ogromne korzyści z płynnego kursu walutowego i prowadzenia dość elastycznej polityki monetarnej, niekoniecznie zdominowanej przez wzgląd na inflację”.
Z prognoz KE wynika, że polscy konsumenci zwiększą w tym roku wydatki o 2 proc. i o 2,6 proc. w roku 2013. Przez czternaście miesięcy z rzędu sprzedaż detaliczna w Polsce zwiększała się w tempie ponad 8 proc. i dopiero w kwietniu zwolniła do 5,5 proc. Tymczasem w sąsiednich Czechach, których gospodarka jest także uzależniona od eksportu do strefy euro, sprzedaż detaliczna spadła we kwietniu o 4,1 proc. Co więcej, według ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga w maju sprzedaż detaliczna w Polsce najpewniej wzrosła o 7,3 proc. GUS opublikuje dane za maj już we wtorek.
Przychody z piłkarskich mistrzostw Euro 2012 zapewnią Polsce wzrost produktu krajowego brutto o 0,2 proc. – szacuje Capital Economics z Londynu.
Polskie credit-default swaps, wskazujące na koszt ubezpieczenia kredytu na wypadek niewypłacalności wynoszą 222 punkty bazowe i są średnio o 85 pb. niższe od mediany swapów dla krajów Europy Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki, notowanych w indeksie SovX CEEMEA firmy Markit iTraxx.