Regulatorzy „nie potrafili właściwie ocenić” propozycji obu firm mających na celu wyeliminowanie antymonopolowych zastrzeżeń i błędnie orzekli, że rywalizacja obu giełd ograniczyła wysokość opłat dla klientów – argumentuje Deutsche Boerse we wniosku skierowanym do Sądu Generalnego UE w Luksemburgu.
Komisja Europejska zablokowała w lutym fuzję szacowaną na 9,5 mld dolarów ponieważ stworzyłaby ona sytuację „zbliżoną do monopolu” w handlu derywatami w Europie. W wyniku przejęcia NYSE Euronext w rękach jednej firmy znalazłoby się ponad 90 rynku europejskich derywatów i około 30 proc. akcji, handlowanych na kontynencie.
Unijny sąd może anulować decyzję regulatora lub zwrócić się o ponowne rozpatrzenie transakcji, jeśli uzna argumenty giełdy z Frankfurtu za usprawiedliwione. Od czasu nowelizacji reguł dotyczących fuzji i przejęć w 2004 roku Komisja blokuje transakcje już po raz czwarty. Jak podkreśla Bloomberg, wniosek niemieckiej giełdy przede wszystkim jest atakiem na prawną argumentację regulatora, nie wspomina bowiem nic na temat zamiaru wskrzeszenia umowy.
Obawy związane z monopolizowaniem rynku przyczyniły się do wycofania się amerykańskich giełd Nasdaq i IntercontinentalExchange z planu wrogiego przejęcia giełdy NYSE. Departament Sprawiedliwości USA zagroził bowiem skierowaniem sprawy do sądu. Z kolei pomysł fuzji Sinagpore Exchange z ASX załamał się kiedy australijski minister finansów ostrzegł, że taka transakcja nie jest w interesie narodowym Australii.