"Uważamy, że jako inwestor strategiczny możemy zapewnić długofalowe korzyści zarówno polskim spółkom z grupy, jak i wszystkim ich akcjonariuszom. Podtrzymujemy zatem chęć uczestnictwa w procesie prywatyzacji spółki" - napisał Acron w czwartkowym komunikacie.
Zdaniem Acronu stanowisko przedstawiane przez Ministerstwo Skarbu Państwa pokazuje brak konsekwencji ze strony resortu, gdyż wezwanie stanowi odpowiedź na Plan Prywatyzacji na lata 2012-2013 i nastąpiło po wielokrotnych publicznych zaproszeniach MSP oraz konsultacjach z resortem, które wtedy podtrzymywało swoje zainteresowanie pozyskaniem strategicznego inwestora dla ZA Tarnów.
"Obecnie jesteśmy informowani, że MSP odrzuca możliwość pozytywnej odpowiedzi na wezwanie Acronu, ponieważ uniemożliwiłoby to realizację uaktualnionej strategii grupy, zakładającej samodzielny rozwój. Zupełnie nie zgadza się to z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli MSP, jak też i najnowszą wypowiedzią ministra Rafała Baniaka (wiceministra skarbu - PAP), który wskazuje na możliwość kolejnego wezwania" - dodano.
Acron odrzuca argument MSP, że sukces wezwania mógłby mieć negatywny wpływ na wartość innych podmiotów polskiego rynku chemicznego. Zdaniem rosyjskiej spółki oznacza to de facto decyzję o odrzuceniu możliwości sprzedaży udziałów w polskich spółkach chemicznych także innym strategicznym inwestorom.
Acron ocenił opublikowaną w środę strategię Azotów Tarnów jako dokument "bardzo ogólny, lakoniczny i nieodpowiadający na wyzwania i zagrożenia, jakie mogą się pojawić w branży w następnych latach".
"Naszym zdaniem jedynym rozwiązaniem, które zapewni konkurencyjność Azotów Tarnów w dłuższym okresie jest wsparcie inwestora strategicznego, takiego jak my - z bazą surowcową i globalną skalą i doświadczeniem. Taki jest rynek, który wymaga od producentów konsolidacji" - dodano.
Ministerstwo Skarbu Państwa podało w środę, że pozytywna odpowiedź na wezwanie grupy Acron na akcje Azotów Tarnów zagrozi realizacji nowej strategii spółki.
Resort poinformował również, że "pozytywna odpowiedź na wezwanie spółki Acron na sprzedaż akcji ZAT (...) mogłaby także mieć negatywny wpływ na wartość innych podmiotów wielkiej chemii i ich dostawców". Natomiast wiceminister skarbu Rafał Baniak powiedział dziennikarzom, że w najbliższym czasie niewykluczone jest kontrwezwanie na Azoty Tarnów.
Rosyjska grupa Acron, za pośrednictwem Norica Holding, wezwała w połowie maja do sprzedaży 41 mln 550 tys. 37 akcji ZA Tarnów, które dają 64,8 proc. głosów, po 36 zł za akcję. W wyniku wezwania chce osiągnąć 66 proc. głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Zapisy w wezwaniu rozpoczną się 6 czerwca i potrwają do 22 czerwca.
Zarząd spółki Azoty Tarnów i związki zawodowe negatywnie oceniły wezwanie na sprzedaż akcji firmy ogłoszone przez rosyjską grupę.
Władze tarnowskiej firmy na początku czerwca wskazały, iż uzyskanie przez grupę Acron kontroli nad spółką może negatywnie wpłynąć na realizację starannie opracowanej strategii, dotychczas konsekwentnie i skutecznie wdrażanej. Jak podały, spółka konsekwentnie realizuje strategię, koncentrując się na budowaniu pozycji jednego z trzech największych producentów nawozów na rynku europejskim. Firma planuje kolejne alianse, fuzje i akwizycje w Polsce i poza granicami kraju. Realizuje też inwestycje w bazę produkcyjną w naszym kraju.
"Po przejęciu kontroli nad Zakładami Azotowymi Kędzierzyn S.A. oraz Zakładami Chemicznymi Police S.A. i ich integracji w ramach grupy, spółka uzyskała w Polsce pozycję wiodącej grupy chemicznej oraz stała się platformą konsolidacji polskiego przemysłu chemicznego" - zaznaczył zarząd.
Zarząd zarekomendował akcjonariuszom spółki, aby nie odpowiadali na wezwanie.
Także wszystkie związki zawodowe działające w Azotach Tarnów negatywnie oceniły wezwanie na sprzedaż akcji firmy ogłoszone przez rosyjską grupę Acron. Oczekują one, że Skarb Państwa, który jest głównym akcjonariuszem tarnowskiej spółki, nie odpowie na wezwanie.