Jeden z rozważanych pomysłów na fuzję Zakładów Azotowych w Puławach i w Tarnowie zakłada specjalizację produktową, gdzie za część nawozową odpowiadałyby Puławy, a za część azotową Tarnów - poinformował wiceminister skarbu Paweł Tamborski.

"W żadnym przypadku nie oznaczałoby to, że byłyby demontowane i przenoszone maszyny i instalacje, produkcja odbywałaby się w dotychczasowych miejscach" - powiedział wiceminister Tamborski w czwartek podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa.

"Żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte, to tylko jeden z rozważanych scenariuszy" - zastrzegł.

Ministerstwo Skarbu Państwa oczekuje, że precyzyjny plan konsolidacji Zakładów Azotowych w Tarnowie i Zakładów Azotowych Puławy zostanie przedstawiony we wrześniu.

Azoty Tarnów planują zaoferować akcjonariuszom Puław akcje nowej emisji, w wyniku czego będą mogły zwiększyć udział w akcjonariacie Puław do 100 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Parytet wymiany wynieść ma 2,5 akcji Tarnowa za 1 akcję Puław.

Ze słów wiceministra Tamborskiego wynika, że w połączonym podmiocie Skarb Państwa chce mieć czterdzieści kilka procent akcji; przed ewentualnym wrogim przejęciem nowego podmiotu w przyszłości chronić będzie istniejący już zapis w statucie Azotów Tarnów, który określa, że dopóki Skarb Państwa ma co najmniej 20 proc. akcji tej spółki, to żaden inny podmiot nie może wykonywać prawa głosu z więcej niż 20 proc. akcji.