Od 500 mln do 1,5 miliarda dolarów może zarobić Ukraina na organizacji Euro 2012 - prognozują ukraińscy eksperci gospodarczy, cytowani przez państwową agencję informacyjną Ukrinform.

Średnia wartość wydatków zagranicznego turysty podczas kilkudniowego pobytu na Ukrainie wynosi 200 dolarów - tłumaczy dyrektor fundacji Bleyzera Ołeh Ustenko. Biorąc pod uwagę kolejne 100 dolarów, które pozostają w szarej strefie, suma wydatków wzrasta do 300 dolarów, a według oczekiwań podczas turnieju na Ukrainę przyjedzie 5 mln gości zagranicznych - podkreślił.

"Mnożąc te liczby uzyskujemy 1,5 miliarda dolarów" - oświadczył Ustenko na konferencji prasowej.

Analityk finansowy Erik Najman jest w swych prognozach bardziej ostrożny. Uważa, że na Ukrainę przyjedzie 1 milion turystów, w związku z czym może ona zarobić na ME-2012 tylko 500 milionów dolarów.

"Oczekiwaliśmy, że najwięcej kibiców przyjedzie z Rosji, lecz niestety Rosja gra w Polsce. Do nas przyjadą skąpi Brytyjczycy i Niemcy, dlatego sądzę, że możemy uzyskać 500 milionów dolarów" - powiedział Najman.

W Polsce liczbę zagranicznych turystów podczas Euro szacuje się na kilkaset tysięcy do miliona.