Kraina jezior uruchomiła kilka stoków i kusi turystów atrakcjami, jakich próżno szukać w górach. To doskonała oferta dla tych, którzy rozpoczynają przygodę z narciarstwem. Plany wszystkim może pokrzyżować pogoda
Zima zaskakuje w tym roku temperaturami i łagodnością, ale krajowa turystyka i tak może liczyć na dobry sezon. Z powodu mocnego euro wiele osób zrezygnowało ze spędzenia ferii za granicą i wybiera Polskę. W efekcie ośrodki nie nadążają z rezerwacjami. Zapowiada się zatem kolejny rekordowy sezon zimowy. – Już poprzedni wszystkich zaskoczył. W I kwartale 2011 roku Polacy odbyli 7 mln podróży krajowych, czyli o jedną czwartą więcej niż w 2010 roku – mówi Jerzy Łaciak z Instytutu Turystyki.
Najmniej na drogim euro skorzystają... górale. Klientów bowiem coraz wyraźniej odbierają im ośrodki na Mazurach i Pomorzu – okazały się one idealną alternatywą dla tych, którzy na nartach nie jeżdżą wcale albo jeżdżą słabo i mało. Z myślą o tych ostatnich ośrodki mazurskie zainwestowały w ostatnich latach w kilka wyciągów i profesjonalne systemy naśnieżania. Ponadto oferują znakomitą alternatywę dla nart – bojery (przypominają małe żaglówki z płozami). Profesjonalne tory bojerowe działają już w Mikołajkach i Rydzewie.
Pozostało
73%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama