Na dzisiejszym posiedzeniu rząd przyjmie budżet. Musi przesłać go do Sejmu do końca września. Nie ma w nim większych zmian w stosunku do projektu, poza podniesieniem prognozy wpływu z dywidendy – z 2 do 4 mld zł.
Rząd wypełni zobowiązanie wynikające z konstytucji i prześle do piątku do Sejmu projekt budżetu. Jednak planem wydatków i wpływów kasy państwa zajmie się dopiero nowy parlament. Wtedy zapadną ostateczne decyzje, czy dotrwa on w formie zaproponowanej wiosną przez rząd, czy dokonane zostaną w nim zmiany.
Ekonomiści uważają, że założona w projekcie prognoza wzrostu 4 proc. PKB jest zbyt wysoka, zwłaszcza wobec danych świadczących o wolniejszym wzroście gospodarki. Ale minister finansów Jacek Rostowski uważa, że projekt jest na tyle konserwatywny, że nie ma sensu wprowadzać do niego zmian, gdyż nawet przy wolniejszym od założonego wzroście zostanie zrealizowany.
Pozostało
74%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama