"Tak jak odwaga w okresie międzywojennym zaowocowała Centralnym Okręgiem Przemysłowym, tak wygrała odwaga w momencie przekształceń własnościowych. Wygrała odważna, mądra, sensowna prywatyzacja połączona z aspiracją, aby w Polsce istniał przemysł nowoczesny mający także możliwość funkcjonowania na współczesnych rynkach" - powiedział prezydent w Rzeszowie.
Jego zdaniem, dzięki temu, wygrał Rzeszów i polski przemysł lotniczy. "Wygrana jest cała Polska, bo przecież osiągnięcia tutejsze mają wpływ na osiągnięcia gospodarki Polski" - dodał Komorowski.
Rzeszowska WSK powstała w okresie międzywojennym jako jeden z zakładów lotniczych Centralnego Okręgu Przemysłowego. Nawiązując do tego prezydent powiedział, że w powstawaniu COP było "wiele romantyzmu w myśleniu o wielkości Polski".
"Tu kiedyś dała o sobie znać polska odwaga połączona ze zdolnością myślenia w kategoriach konkretu, który ma służyć Polsce. Bez ideologii, ale z ciężką, efektywną pracą" - zaznaczył prezydent.
W WSK "PZL - Rzeszów" SA prezydent zwiedził jeden z wydziałów tej firmy, gdzie spotkał się z pracownikami.
WSK "PZL-Rzeszów" SA jest firmą lotniczą zatrudniającą 3800 pracowników. Od 2002 roku wchodzi w skład korporacji United Technologies. Produkuje komponenty lotnicze i kompletne jednostki napędowe, m.in. do samolotów F16. Powstała w 1938 roku.(PAP)