Deficyt finansów w Polsce w 2011 r. wyniesie 5,5 proc., a w 2012 r. spadnie do 3,8 proc. PKB - przewiduje Międzynarodowy Fundusz Walutowy w opublikowanym we wtorek wrześniowym Monitorze Fiskalnym.

W Monitorze wskazano, że w przypadku wzrostu gospodarczego niższego o 1 pkt proc. od przyjętego w scenariuszu bazowym, średni dług publiczny wzrośnie w krajach o rozwiniętych ekonomiach o 13,5 proc. PKB do 2016 r.

Największy wzrost zadłużenia - sięgający blisko 20 proc. PKB - zanotowałyby, ze względu na wysoki poziom wyjściowy długu, Grecja, Japonia i Włochy. Narażone na wzrost długu byłyby także niektóre kraje europejskie, w tym Belgia, Dania, Francja, Holandia, Portugalia, które posiadają tzw. automatyczne stabilizatory koniunktury.

"W gospodarkach rozwijających się scenariusz niskiego wzrostu mógłby doprowadzić do stosunkowo umiarkowanego wzrostu długu w średnim terminie wobec scenariusza bazowego: średnio o 6 proc. PKB. Jednak w krajach z wyższym wyjściowym poziomem długu (jak Brazylia, Węgry i Polska) możliwy byłby wzrost długu o ok. 10 proc. PKB" - napisano w Monitorze Fiskalnym.

W opublikowanej we wtorek prognozie Fundusz zakłada, że wzrost PKB w Polsce wyniesie 3,8 proc. w 2011 r. i 3 proc. w przyszłym roku.