Pracodawcy znaleźli nie jedno, lecz całą apteczkę lekarstw, które mogą ustrzec Polskę przed spowolnieniem gospodarczym i wzrostem bezrobocia. Zdaniem PKPP Lewiatan wystarczy, że rząd zrobi 25 rzeczy.
Większość postulatów dotyczy wprowadzenia przepisów i rozwiązań, które mają ułatwić życie przedsiębiorcom, zwiększyć ich wydajność i elastyczność. Pracodawcy postulują m.in. wprowadzenie zmian w prawie skracającym proces dochodzenia należności, które w Polsce trwa 830 dni, oraz wydawania interpretacji prawa podatkowego przez resort finansów dla każdego zainteresowanego. Chcą także zniesienia obowiązku płacenia VAT od niezapłaconych faktur oraz zakazu odliczania VAT przed zapłaceniem faktury, a także skrócenia z 60 do 30 dni zwrotu różnicy VAT.
Lewiatan twierdzi również, że całej gospodarce pomogłoby utrzymanie w kolejnych miesiącach przepisów umożliwiających elastyczne zatrudnienie i czas pracy oraz zniesienie ograniczeń dotyczących długości zatrudnienia pracownika tymczasowego. Jednocześnie powinny zostać wprowadzone inne instrumenty wsparcia w okresach przejściowych trudności. Należałaby do nich np. możliwość obniżenia wymiaru czasu pracy pracowników z gwarancją dodatkowych wypłat z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, co miałoby częściowo zrekompensować utracone dochody.
Pracodawcy chcą również wprowadzenia nadzoru makroostrożnościowego nad rynkiem finansowym i gospodarczym na wzór działającego od stycznia w UE. Ten postulat zgłasza zresztą także NBP. Byłby systemem wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami.
Jak zapewniają eksperci, wiele z tych postulatów można wprowadzić jeszcze przed wyborami, w dodatku nie wymagają one nakładów inwestycyjnych. Potrzebna jest tu tylko dobra wola urzędników, parlamentarzystów i rządu.