Rynek walutowy czeka na wyniki wtorkowego posiedzenia Fed, amerykańskiego banku centralnego oraz jego ewentualne decyzje o dodatkowych działaniach stabilizacyjnych - uważają dilerzy.

"Dzisiejszy osłabienie złotego spowodowane było bardzo słabymi nastrojami globalnymi, wywołanymi obniżeniem ratingu USA przez S&P i pogłębionymi przez obniżenie ratingu Fannie Mae, Freddie Mac i innych instytucji. Nastąpiła paniczna wyprzedaż na giełdach, co miało przełożenie na rynki wschodzące - dzisiaj rano obserwowaliśmy serię stop-lossów" - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość diler.

Amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w nocy z piątku na sobotę rating wiarygodności kredytowej USA z maksymalnej oceny AAA do AA+. Po raz pierwszy w historii agencja ratingowa zdegradowała w ten sposób obligacje skarbowe USA. S&P obniżył w poniedziałek ratingi państwowych firm amerykańskich Fannie Mae, Freddie Mac i Federal Home Loan Bank.

"W tej chwili kurs EURPLN w wysokości 4,1220 jest istotnym poziomem, który może otworzyć drogę do 4,15-4,20. Rynki czekają obecnie, co powie Ben Bernanke, szef Fed. Są oczekiwania, że wypowiedź uspokoi rynki, być może będzie zapowiedź QE3. Poprawa sentymentu może zaowocować umocnieniem złotego. Jeżeli tak by się stało, to 4,07-4,06 EURPLN może pozwolić na powrót do poziomów w okolicach 4,04" - dodał.

"Dzisiaj nastąpił dosyć dynamiczny, silny wzrost rentowności w skali 10 pb na długim końcu krzywej"

We wtorek o 20.15 zostanie ogłoszona decyzja Rezerwy Federalnej na temat stóp procentowych.

Dilerzy obligacji oceniają, że wtorkowy wzrost rentowności wywołany jest przejściową paniczna sytuacją na rynku i w ciągu najbliższych dni rentowności mogą ustabilizować się, a następnie obniżyć.

"Dzisiaj nastąpił dosyć dynamiczny, silny wzrost rentowności w skali 10 pb na długim końcu krzywej. Trochę mniejszy odnotowaliśmy na środku: 5-7 pb, krótki koniec był stabilny" - powiedział PAP Piotr Żółtowski, diler SPW Banku BPH.

"W najbliższym czasie odbędzie się aukcja. Nie sądzę, żeby rentowności miały rosnąć. W mojej ocenie rynek był dosyć paniczny, w pewnym momencie wystąpiła mała płynność. To było przyczyną dzisiejszego wzrostu rentowności. Moim zdaniem najgorsze już jest za nami. Oceniam, że rentowności ustabilizują się, a później zaczną spadać. Nie wykluczam, że już jutro nastąpi ich spadek o 2-3 pb" - dodał.

Ministerstwo Finansów zaoferuje w środę 10 sierpnia obligacje OK0713, OK0114 i PS0416 za 2,0-5,0 mld zł - podał resort finansów w poniedziałek w komunikacie.