To ich pomysł na podbój rynku. Nie mogą sobie pozwolić na kosztowne kampanie reklamowe, mają za to jeden atut: wysoką jakość. Ich ser uzyskał certyfikat „Jakość Tradycja” wydawany przez Polską Izbę Produktu Regionalnego i Lokalnego. Choć Unia Europejska wymaga co najmniej 25-letniej stałej metody produkcji, Jędrzejowska SM może pochwalić się nawet dwukrotnie dłuższą.

Wspólne działanie ma jeszcze jeden plus. – Kilka firm podczas branżowych targów pytało o nasze produkty, jednak nie byliśmy w stanie zaproponować im odpowiednio dużej ich ilości – mówi „DGP” Wojciech Kałka, prezes Jędrzejowskiej SM.

– Naszym serem twarogowym zainteresowane są zwłaszcza te firmy, które zauważyły, że klienci doceniają jakość – dodaje. Nie dotyczy to zresztą tylko sera. – Kilku znanym rynkowym markom dostarczamy jako podwykonawca nawet trzy czwarte produkowanego przez siebie masła – mówi prezes Kałka.

Dlaczego na pomysł wspólnej marki wpadły akurat te spółdzielnie? Zaczęło się banalnie. Wojciech Kałka mówi, że podczas branżowych targów nawiązał kontakt z dużymi odbiorcami. Żeby spełnić ich oczekiwania, musiał wejść we współpracę z innymi spółdzielniami.

Wspólna akcja właśnie ruszyła. Jeśli sprzedaż sera będzie rosła, spółdzielnie nie wykluczają, że ta sama taktyka zostanie zastosowana w przypadku innych produktów, np. mleka czy masła.