Dwa chińskie banki nie przelały jeszcze GDDKiA 127 mln z tytułu gwarancji dla firmy COVEC i najprawdopodobniej odmówią ich realizacji. Tymczasem dziś na opuszczony przez Chińczyków odcinek autostrady A2 wchodzi nowy wykonawca, czyli konsorcjum firm Eurovia i Warbud
Rzecznik GDDKiA nie chce komentować informacji o problemach z egzekucją gwarancji, które COVEC udzieliły trzy banki: Deutsche Bank, Bank of China i Export Import Bank of China. – Zwróciliśmy się o wypłatę zapisanych w kontraktach z COVEC kar umownych. Na razie trwają związane z tym procedury i póki trwają, to właściwie nie ma co komentować – mówi Urszula Nelken.
Wiadomo, że swój udział w gwarancjach (13 mln) spłacił jedynie Deutsche Bank. Według anonimowych rozmówców Informacyjnej Agencji Radiowej dwa chińskie banki odmówiły spłaty swoich należności. – Procedura jest prosta. Od wezwania do realizacji gwarancji banki mają 30 dni, aby je spłacić. Jeśli do tej pory nie zrealizowały płatności, to już nigdy tego nie zrobią – komentuje „DGP” doświadczony bankier, który współpracował w przeszłości m.in z Import-Export Bank of China.
Problemy z gwarancjami bankowymi przesądzają również o losie kar umownych w wysokości 740 mln zł, których domaga się od chińskich budowlańców GDDKIA. Jak informowaliśmy w „DGP”, firma ta nie ma żadnego znaczącego majątku w Polsce.
Tymczasem dziś w Łyszkowicach (woj. śląskie) zostanie podpisany protokół przekazania budowy A2 między Strykowem a Konotopą następcy COVEC, konsorcjum firm Eurovia i Warbud.
GDDKiA odstąpiła od kontraktu z COVEC na odcinkach A i C autostrady A2 między Łodzią a Warszawą 13 czerwca. Wcześniej umowę wypowiedzieli Chińczycy, zrzucając odpowiedzialność na dyrekcję, która miała opóźniać płatności i nie chciała się zgodzić na renegocjację kontraktu.