Następny kraj południa Europy ma problemy. Agencja ratingowa Moody’s obniżyła wczoraj ocenę wiarygodności kredytowej Cypru o dwa stopnie – z A2 do Baa1, a perspektywę gospodarczą tego kraju zmieniła na negatywną, co oznacza możliwość dalszego spadku ratingu.
Następny kraj południa Europy ma problemy. Agencja ratingowa Moody’s obniżyła wczoraj ocenę wiarygodności kredytowej Cypru o dwa stopnie – z A2 do Baa1, a perspektywę gospodarczą tego kraju zmieniła na negatywną, co oznacza możliwość dalszego spadku ratingu.
Swoją decyzję agencja uzasadniła złym stanem cypryjskich finansów publicznych, ale także zbyt dużym powiązaniem tamtejszego systemu bankowego z greckim oraz trwającym od trzech tygodni kryzysem energetycznym.
Cypr zobowiązał się, że obniży deficyt budżetowy z obecnych 5,3 proc. PKB do 3 proc. w przyszłym roku. Mają zostać m.in. zmniejszone wydatki na pensje w budżetówce, które pochłaniają aż jedną trzecią budżetu państwa (ok. 8 mld euro). Jednak konkretów na razie nie przedstawiono, na dodatek sytuację gospodarczą kraju skomplikował wybuch w składzie amunicji, do którego doszło 11 lipca. Znajdował się on nieopodal elektrowni Vasilikos, która zaspokaja aż 60 proc. cypryjskiego zapotrzebowania na prąd. Jej praca została sparaliżowana, przez co od tego czasu na wyspie brakuje energii.
Zdaniem analityków z Moody’s kryzys energetyczny odbije się na tempie rozwoju gospodarczego wyspy. Agencja zmniejszyła swoje prognozy wzrostu gospodarczego Cypru do 0 proc. w tym i 1 proc. w przyszłym roku. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami Komisji Europejskiej miał on wynieść odpowiednio 1,5 oraz 2,4 proc.
Problemy energetyczne wpłynęły także na klimat polityczny na wyspie, co zdaniem Moody’s może utrudnić, a nawet uniemożliwić przeprowadzenie reform gospodarczych. Tysiące Cypryjczyków, oburzonych niedbalstwem władz, wciąż protestują w pobliżu pałacu prezydenckiego, żądając dymisji szefa państwa. 98 kontenerów pełnych prochu, które eksplodowały, przechowywanych było bez odpowiednich zabezpieczeń od 2009 r.
Cypryjski bank centralny ostrzegł, że dalsze zwlekanie z wprowadzeniem cięć zmusi kraj do ubiegania się o pomoc finansową. Jako pierwsze w kolejce po dotacje stoją cypryjskie banki, mocno powiązane kapitałowo z Grecją. Około 40 proc. niespłaconych pożyczek trzech największych banków Cypru było udzielonych klientom z Grecji. Z powodu tych zależności rating Cypru obniżyły już dwie inne agencje – Fitch i Standard & Poor’s.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama