Jeszcze kilka lat temu telefon komórkowy miał służyć do dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Choć dziś nadal uparcie wiele osób twierdzi, że to im wystarczy, na rynku telekomunikacyjnym wiele się zmieniło. Smartfony dają dostęp do mobilnego internetu, poczty e-mailowej, portali społecznościowych, bankowości, a nawet zakupów przez internet, i tym samym całkiem zmieniają nasz sposób postrzegania telefonii komórkowej.
Sieć hipermarketów Home Plus (w Europie znana jako Tesco) w Korei Południowej kilka tygodni temu rozpoczęła zupełnie nowy etap walki o klienta. Na stacjach metra zostały rozwieszone plakaty przedstawiające produkty spożywcze. Nie jest to jednak zachęta do zakupów, ale narzędzie do ich zrobienia. Każdy produkt opatrzony jest kodem QR, który po sfotografowaniu telefonem komórkowym pozwala na zamówienie produktu i jego kupno. Zanim zabiegany Koreańczyk dojedzie do domu, zamówione tak produkty będą już na niego czekały pod drzwiami.
W Polsce takie rozwiązania to nadal science fiction, ale być może wcale nie tak bardzo odległe. Nowoczesne komórki stanowią blisko 15 proc. rynku, a jak przewidują eksperci, za 2 – 3 lata będą w posiadaniu większości polskich użytkowników.
Pan ma, pani ma
Kilkanaście miesięcy temu posiadanie smartfona, czyli multimedialnego aparatu z systemem operacyjnym, zazwyczaj wyposażonego w ekran dotykowy lub klawiaturę QWERTY, a czasami w obie te rzeczy naraz, świadczyło o tym, że jego właściciel używa telefonu firmowego, i to przeznaczonego dla kadry menedżerskiej, jest fascynatem nowinek technologicznych lub jest bardzo zamożny, bo jego zakup był sporym wydatkiem. Dziś smartfony są dostępne dla niemal wszystkich. – Ich cena spadła, i to znacznie. Dwa lata temu średnio trzeba było za taki aparat zapłacić ok. 3 tys. zł, dziś HTC ma swojej ofercie smartfony już za 700 zł. Jeszcze tańsze są w ofercie z abonamentem – tłumaczy Magdalena Borowik, analityk rynku telekomunikacyjnego z firmy badawczej IDC.
Nie tylko spadek cen jest powodem popularyzacji smartfonów. Głównym jest ich funkcjonalność. To, że umożliwiają stały dostęp do internetu i rozbudowanej sieci portali społecznościowych, mają dobrej jakości cyfrowe aparaty fotograficzne, kamery wideo, odtwarzacze mp3 oraz nawigację satelitarną, po prostu uczyniło z nich niezbędne urządzenia dla coraz większej grupy ludzi.
Widać to doskonale w statystykach. W Stanach Zjednoczonych stanowią one już blisko 2/3 rynku komórkowego, a w Japonii 100 proc.
Inteligentny, ale droższy
Potencjał smartfonów zauważyli już operatorzy komórkowi. – Obecnie polscy konsumenci mogą wybierać spośród 200 modeli (w latach 2008, 2009 i 2010 odpowiednio ze 113, 130 i 178) – piszą autorzy raportu „Polski rynek mobile” opracowanego przez Internet Standard. Coraz więcej z tych telefonów jest dostępnych właśnie za pośrednictwem operatorów.
– Prym wiedzie w tej kwestii Play, w ofercie którego 80 proc. telefonów stanowią smartfony. Na drugim miejscu jest Orange (70 proc.) – dodają. Słabiej wypada oferta T-Mobile i Plusa, ale i tu nowoczesne komórki zaczynają powoli wypierać te tradycyjne.