Polska według projektu opracowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego opiera się na tzw. policentrycznej metropolii sieciowej, czyli grupie silnych obszarów miejskich. To one będą nadawać ton w kraju i to ich rozwój będzie priorytetem. Główna rola nadal będzie przypadać Warszawie, ale wraz z Krakowem, Łodzią, Trójmiastem, Górnośląskim Okręgiem Metropolitalnym, Poznaniem, Wrocławiem, Szczecinem, Lublinem, Białymstokiem i Rzeszowem. W tym elitarnym gronie znajdzie się też Bydgoszcz i Toruń.
Jak podaje "Metro" pomiędzy tymi miastami, ma powstać sieć autostrad. Powstaną też obwodnice. Warszawa ma mieć ich aż dwie. Jedną w granicach miasta, która jest już częściowo zbudowana i drugą, tzw. dużą obwodnicę, która omija stolicę szerokim łukiem. Obwodnice otrzymają też Wrocław, Poznań, Łódź czy Kraków. Nad Bałtykiem można by zaś mknąć autostradą ze Szczecina do Gdańska lub z Poznania do Kołobrzegu.
Miłośnicy transportu szynowego mogliby zdecydować się na podróż superszybkim pociągiem. Z Warszawy do Gdańska, Krakowa czy Wrocławia trwałaby ona mniej niż 2 godziny (250-300 km/h).