Polska według projektu opracowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego opiera się na tzw. policentrycznej metropolii sieciowej, czyli grupie silnych obszarów miejskich. To one będą nadawać ton w kraju i to ich rozwój będzie priorytetem. Główna rola nadal będzie przypadać Warszawie, ale wraz z Krakowem, Łodzią, Trójmiastem, Górnośląskim Okręgiem Metropolitalnym, Poznaniem, Wrocławiem, Szczecinem, Lublinem, Białymstokiem i Rzeszowem. W tym elitarnym gronie znajdzie się też Bydgoszcz i Toruń.
Jak podaje "Metro" pomiędzy tymi miastami, ma powstać sieć autostrad. Powstaną też obwodnice. Warszawa ma mieć ich aż dwie. Jedną w granicach miasta, która jest już częściowo zbudowana i drugą, tzw. dużą obwodnicę, która omija stolicę szerokim łukiem. Obwodnice otrzymają też Wrocław, Poznań, Łódź czy Kraków. Nad Bałtykiem można by zaś mknąć autostradą ze Szczecina do Gdańska lub z Poznania do Kołobrzegu.
Miłośnicy transportu szynowego mogliby zdecydować się na podróż superszybkim pociągiem. Z Warszawy do Gdańska, Krakowa czy Wrocławia trwałaby ona mniej niż 2 godziny (250-300 km/h).
Komentarze(4)
Pokaż:
Pomykać autostradą i szybką koleją
za 20 lat, naszą nadzieją.
Bezpłatny internet, paliwo jądrowe,
wszystko co stare zmienione na nowe.
To rządowego raportu założenia.
Przewidziano także zmianę sumienia
dla potrzeb przyszłej defamilizacji,
czyli opieki starszych w domach izolacji.
Gdy wszystko rządom się uda,
to będą zapowiadane od dawna cuda,
które w roku 2030 oglądać będziemy,
ale wielu, niestety, już nie z tej ziemi.