Wyścig o Polkomtel zbliża się do finału. W piątek upływa termin składania wiążących ofert na operatora sieci Plus.

Zainteresowane firmy nabrały wody w usta, ale według nieoficjalnych informacji niemal murowanych pretendentów jest kilku: należą do nich Zygmunt Solorz-Żak – właściciel Polsatu, szwedzka Telia Sonera, norweski Telenor z funduszem Bain Capital oraz Apax Partners.

Pytani przez nas analitycy uważają, że z punktu widzenia interesów spółki najkorzystniejsze byłoby przejęcie Polkomtelu przez inwestora branżowego. Dlaczego? Bo pozostali gracze na rynku telefonii komórkowej w Polsce należą już do międzynarodowych grup telekomunikacyjnych. – Dzięki temu mają dostęp do technologii, korzystają także z niższych kosztów zakupu sprzętu – mówi Magdalena Borowik, analityk rynku z IDC Polska.

Polkomtel powinien korzystać z podobnych możliwości.

Jednak nikt nie ma złudzeń, że o wyborze nowego właściciela zadecyduje cena. Ile mogą dostać dotychczasowi właściciele Polkomtelu? Szacunki są mocno zróżnicowane, ale z reguły najwyższa wycena oscyluje wokół 18 mld zł.

Targi o cenę mogą być długie i zażarte, do sprzedaży jednak w tym roku prawdopodobnie dojdzie. Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse, przyznaje, że sprzedaż drugiego pod względem przychodów operatora zwiększy wartość i wycenę giełdową akcjonariuszy. – Będzie to jednak efekt krótkotrwały – uważa Cymcyk.

Prognozy zysku netto KGHM na ten rok już uwzględniały sprzedaż operatora sieci Plus.