Marcin Krasoń, analityk z Open Finance o podniesieniu w środę przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych o 25 punktów bazowych, w związku z czym stopa referencyjna wyniesie od czwartku 4,50 proc.

"Majowa inflacja wzrosła do 4,5 proc. i coraz bardziej oddala się od celu inflacyjnego, na dodatek szybko rosną pensje i sprzedaż detaliczna. Polska gospodarka wyszła z kryzysu, PKB także zanotował solidny wzrost. W takim otoczeniu coraz więcej ekonomistów oczekiwało wzrostu stóp i RPP właśnie tak postąpiła.

Dla kredytobiorców trzecia w tym kwartale podwyżka stóp to mocny cios. Trzy miesiące temu decydujący o oprocentowaniu kredytów hipotecznych w złotych WIBOR 3M wynosił 4,18 proc., jego wzrost do poziomu 4,93 (o 75 pb, czyli tyle, o ile stopy NBP) oznaczałby raty wyższe o 47-51 zł na każde 100 tys. zł kredytu (zależnie od marży kredytowej). WIBOR nieprzerwanie rośnie od jesieni 2010 roku, to wyraźny znak, że jesteśmy w trakcie cyklu podwyżek stóp procentowych.

Większość banków aktualizuje stawki bazowe raz na trzy miesiące

Większość banków aktualizuje stawki bazowe raz na trzy miesiące (najczęściej na początku nowego kwartału), więc gros klientów zanotuje wzrost miesięcznej raty w lipcu. Jako że każda instytucja ma własny algorytm wyliczania stawek, zmiany rat mogą różnić się w poszczególnych bankach.

Wzrost stopy lombardowej (do 6 proc.) oznacza wzrost wysokości maksymalnego oprocentowania pożyczek. Zgodnie z ustawą antylichwiarską bank nie może pobierać więcej odsetek niż 24 proc. w skali roku. Do takiego pułapu kredyty hipoteczne oczywiście nie dochodzą, dotyczy on pożyczek gotówkowych oraz zadłużenia na kartach kredytowych.

Notowania kontraktów FRA (na wysokość stóp procentowych w przyszłości - PAP), które obrazują oczekiwania rynku dotyczące stawki WIBOR, wskazują, że jesienią trzymiesięczny WIBOR wynosić będzie ponad 4,90 proc., a pod koniec roku przekroczy 5 proc. Wygląda zatem na to, że to nie ostatnie w tym roku złe wieści, jakie RPP szykuje dla osób posiadających kredyty hipoteczne w złotych.