"Grecja najwidoczniej nie spełnia ostatnio tych warunków w wystarczającym stopniu. Prywatyzacje będą tu najbardziej drażliwą kwestią" - powiedział Nowotny, cytowany w piątek przez austriacki dziennik "Kronen Zeitung".
Reuters pisze, że - jak się wydaje - jest to pierwsze publiczne potwierdzenie, iż połączona ekipa inspekcyjna ECB, Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przebywająca obecnie w Atenach, doszukała się niedociągnięć w realizowaniu przez Grecję programu ratunkowego.
W czwartek źródła w rządzie greckim powiedziały Reutersowi, że ci inspektorzy nalegają na dalsze cięcia wydatków publicznych. Reuters odnotowuje, że stawką jest kolejna transza pomocy międzynarodowej - 12 miliardów euro w czerwcu.
W Grecji regularnie dochodzi do strajków w proteście przeciwko programowi oszczędnościowemu rządu. Oszczędności i reformy były warunkiem uzyskania przez ten pogrążony w kryzysie zadłużenia kraj wielomiliardowej pomocy od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.