Jean-Claude Juncker, premier Luksemburga a zarazem szef Eurogrupy powiedział, że reguły obowiązujące Międzynarodowy Fundusz Walutowy mogą doprowadzić do wstrzymania pieniędzy, gdyż Grecja nie jest w stanie zagwarantować swej wypłacalności w ciągu najbliższych 12 miesięcy – relacjonuje serwis BBC.
Wypowiedź Junckera zwiększa presję na Ateny w celu redukcji deficytu. Rząd premiera George Papandreu zainicjował w czwartek program prywatyzacji, ale Juncker twierdzi, że plan ten musi być bardziej ambitny.
29 czerwca Gracja powinna otrzymać 12 mld euro, piątą z kolei transzę z pakietu 110 mld euro przyznanego przez Unię Europejską i MFW. Obecnie z kwoty 12 mld euro ze środków Funduszu ma pochodzić 3,3 mld euro.
Według Junckera MFW może uważać, że jeśli nie prześle pieniędzy, wówczas zdecyduje się na to UE, chociaż takie kraje, jak Niemcy, Finlandia i Holandia mogą się temu sprzeciwić. Zgodnie z warunkami pomocy ratunkowej Grecja powinna sama w 2012 roku pozyskać na rynkach finansowych 24 mld euro. Ponieważ jednak Grecja nie zdołała obniżyć deficytu do pożądanego poziomi, bardzo nikłe są szanse, że uda jej się pożyczyć w przyszłym roku pieniądze na zasadach komercyjnych.
Rzeczniczka MFW potwierdziła, że Fundusz nie będzie w stanie pożyczyć więcej pieniędzy dla Grecji, jeśli nie będzie miał pewności, iż dziura finansowa w przyszłym roku zostanie zlikwidowana. „Nigdy nie pożyczamy, jeśli nie mamy pewności likwidacji luki finansowej” – oświadczyła Caroline Atkinson podczas briefingu w Waszyngtonie.