Trwające od trzech dziesięcioleci podnoszenie się średnich temperatur na Ziemi jest powodem spadku plonów kukurydzy średnio o około 5,5 proc., a pszenicy o ok. 3,8 proc. w porównaniu z przypuszczalną produkcją w warunkach stabilnych temperatur.
Dotyczy to zwłaszcza niektórych krajów i regionów. W Rosji na przykład plony pszenicy były mniejsze o 10 procent w ostatnich latach, a w Indiach, Francji i Chinach o kilka procent - znowu w porównaniu ze spodziewanymi plonami, gdyby klimat się nie zmieniał.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że wzrost liczby ludności i rosnąca zamożność mieszkańców niektórych w przeszłości biednych krajów windują w górę popyt na żywność, co dodatkowo sprzyja podnoszeniu cen.
Z drugiej strony, w niektórych krajach ważnych dla zaopatrzenia świata w żywność, jak np. USA, nie zaobserwowano wyraźnego ocieplania się klimatu od 1980 r.
Naukowcy przyznali też, że emitowany do atmosfery dwutlenek węgla - główny sprawca ocieplania się klimatu - bezpośrednio działa jednocześnie jak nawóz sztuczny, przyczyniając się do wzrostu plonów. Częściowo równoważy to straty wywołane suszami.
Autorzy raportu konkludują, że efekty zmiany klimatu nie są na razie wielkie. Ostrzegają jednak, że z czasem, w miarę podnoszenia się średnich temperatur, mogą jeszcze bardziej negatywnie wpływać na zbiory z upraw rolniczych.