PKPP Lewiatan podaje, że obniżenie notowań indeksu kwartalnego wskazuje, iż trzeba się liczyć z pewnym ostudzeniem koniunktury w pierwszym kwartale.
"Jest to związane przede wszystkim z prawdopodobnym przejściowym osłabieniem czynników popytowych w stosunku do poprzedniego kwartału, który charakteryzował się bardzo silnym ożywieniem popytu wewnętrznego na skutek wzrostu konsumpcji i wysokiej stopy wzrostu akumulacji brutto, przede wszystkim z powodu wzrostu zapasów. Niestety nadal nie widać przyspieszenia w inwestycjach w środki trwałe, czyli przedsiębiorstwa nie do końca wierzą w trwałość boomu popytowego, który obserwowaliśmy w ostatnim kwartale ub. roku" - napisano w komentarzu.
"Wydaje się jednak, że wzrost płac i poprawa sytuacji na rynku pracy powinny pozwolić w kolejnych kwartałach na utrzymanie tempa konsumpcji, a nadal stosunkowo solidny wzrost u naszego największego partnera eksportowego daje nadzieję na zachowanie przyzwoitego eksportu. A zatem, jeżeli nie dojdzie do załamania na rynkach finansowych, można oczekiwać wyrównania tempa wzrostu w kolejnych kwartałach do poziomu przynajmniej nie niższego od zarejestrowanego w roku ubiegłym" - dodano.
INDEKS POPYTU GLOBALNEGO
Indeks popytu kwartalny utrzymał notowanie na poziomie 49 pkt, a indeks roczny wzrósł o dwa punkty do 62 pkt., jednak różnica między nimi pozostaje znacząca, przy czym indeks kwartalny plasuje się poniżej połowy skali.
"O ile więc oczekiwania odnośnie popytu w skali całego roku są nadal optymistyczne, to w pierwszym kwartale należy się liczyć z pewnym ostudzeniem boomu popytowego, zwłaszcza na rynku krajowym, w stosunku do końcówki ub. roku. Pierwszym sygnałem jest wyraźne osłabienie tempa sprzedaży detalicznej w styczniu, w części jako regularny efekt sezonowy, ale też z powodu przesunięcia części wydatków konsumpcyjnych na poprzedni kwartał w antycypacji wzrostu cen, który faktycznie obecnie ma miejsce" - napisano.
"Jednak gdy utrzyma się wzrost zatrudnienia i dodatnia dynamika płacy realnej, można się spodziewać, że również w tym roku dynamika wydatków konsumpcyjnych ludności nie będzie wiele mniejsza. Do tego może w kolejnych kwartałach dojść oczekiwany wzrost wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw, jeśli otoczenie zewnętrzne i ogólny klimat koniunktury nie ulegną pogorszeniu" - dodano.
"Nie oczekuje się jednak w tym roku dodatniego wpływu eksportu netto na wzrost krajowego PKB, jednak nie z uwagi na eksport, ale rosnący import. Natomiast po kilku latach regresu można się spodziewać wzrostu napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych" - oceniają eksperci z PKPP Lewiatan.
INDEKS FINANSÓW
Indeksy finansów straciły po jednym punkcie tak kwartalny, jak i roczny, schodząc odpowiednio do 42 pkt i 49 pkt.
"Wyniki finansowe sektora przedsiębiorstw są bardzo dobre, ale firmy nie inwestują i stąd nie zgłaszają popytu na kredyt, jednak w styczniu po raz pierwszy od półtora roku dynamika kredytu korporacyjnego w ujęciu rocznym była dodatnia, przy jednoczesnym znacznym spadku depozytów" - uważają eksperci z PKPP Lewiatan.
"Może to być pierwsza oznaka oczekiwanego ożywienia w inwestycjach i bardziej produktywnego wykorzystania zgromadzonych środków finansowych oraz dostępu do oferty kredytowej banków. W efekcie mielibyśmy redukcję zbędnej nadpłynności sektora do bardziej racjonalnego poziomu. Rośnie jednak ryzyko podwyżek stóp procentowych" - dodają.
INDEKS MAKROEKONOMICZNY
Indeksy makroekonomiczne, które w poprzednim notowaniu znacznie zyskały, teraz straciły najwięcej: kwartalny osiem punktów spadając do 48 pkt, a roczny siedem schodząc do poziomu 49 pkt.
"Ostatnie dane o szybko rosnącej inflacji i bezrobociu niosą niepokój o utrzymanie wewnętrznej równowagi ekonomicznej, nie napawają też optymizmem kontrowersje wokół programu konsolidacji fiskalnej przy rosnącym deficycie i długu publicznym. Rośnie również deficyt obrotów bieżących z zagranicą w relacji do PKB, na skutek pogorszenia się salda handlu zagranicznego, ale pozostaje on na razie na poziomie nie stanowiącym zagrożenia dla równowagi zewnętrznej gospodarki" - napisano w komentarzu.
INDEKS POLITYCZNY
PKPP Lewiatan podaje, że indeksy wpływu czynników politycznych właściwie nie uległy zmianie, gdyż tylko jeden punkt stracił indeks roczny i oba kształtują teraz się na poziomie 46 pkt.
"Jest to definitywnie poniżej połowy skali, co oznacza pogorszenie w stosunku do trendu utrzymującego się przez cały rok ubiegły, a więc wpływ otoczenia politycznego się pogarsza" - napisano.