Banki prowadzą w naszym kraju ponad 23 mln rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych. Jednak z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że dostęp do konta bankowego ma niewiele ponad 77 proc. Polaków. Komisja Europejska ocenia, że spośród 27 państw UE gorzej jest tylko na Łotwie, we Włoszech, w Rumunii i Bułgarii.
Na korzyść Polski działa tylko to, że w ciągu ostatnich 9 lat liczba rachunków bankowych na mieszkańca się podwoiła. Dziś na jednego obywatela przypada 0,93 konta. Średnia całej Wspólnoty wynosi 1,23 konta na mieszkańca. – Jeżeli ten trend się utrzyma, to około 2015 roku możemy dogonić UE – ocenia Adam Tochmański, dyrektor departamentu systemu płatniczego w NBP.
6,90 zł to za drogo
Dla najbiedniejszych konta wciąż są zbyt drogie. W przypadku największego polskiego banku detalicznego PKO BP, który prowadzi 5,5 mln rachunków, opłata za popularne Superkonto wynosi 6,90 zł miesięcznie. Do tego co miesiąc należy doliczyć 2 zł abonamentu za korzystanie z bankowości elektronicznej. Jeśli klient zechce korzystać z karty płatniczej, to za każde 12 miesięcy zapłaci 20 zł. Dla emerytów czy rencistów, których miesięczne dochody wynoszą kilkaset złotych, to zdecydowanie za drogo.
Problem mogłoby rozwiązać wprowadzenie specjalnych darmowych kont dla najuboższych. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. w Skandynawii, Wielkiej Brytanii, Austrii oraz na Węgrzech. Ale w Polsce takich pomysłów nie udaje się wprowadzić od 10 lat. – Nie bardzo wiadomo, kto miałby za to zapłacić – tłumaczy jeden z bankowców.
ZBP proponuje, by koszty częściowo ponosiły instytucje, które dziś płacą setki milionów złotych za przelewy bankowe. ZUS nie jest jednak do tego skłonny.
Jeden klient kosztuje 300 zł
Tymczasem ubankowienie 23 proc. społeczeństwa opłacałoby się zarówno bankom, jak i instytucjom, które dziś wypłacają należności w gotówce. Banki coraz trudniej zdobywają nowych klientów. Pozyskanie jednego kosztuje prawie 300 zł. Zejście z opłat byłoby tańsze i mogłoby przyciągnąć nowych klientów. Z kolei instytucje, które dziś płacą gotówką – nawet dokładając do założenia konta – w ciągu roku mogłyby zaoszczędzić dziesiątki, a nawet setki milionów złotych. – Tylko Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje 300 mln zł rocznie na przekazy pocztowe, bo 40 proc. osób, które obsługuje, nie ma konta – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Podobnie jest w innych instytucjach. – Wypłaty z kasy kosztują nas rocznie 40 tys. zł, a przekazy pocztowe 160 tys. zł. Te pieniądze można by zaoszczędzić, gdyby wszystkich udało się przekonać do korzystania z rachunków bankowych – tłumaczy Anna Trepka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach.
W skali całej gospodarki obrót gotówkowy powoduje straty rzędu 1 proc. PKB, czyli ponad 13 mld zł.

Banki są tak zdesperowane, że same płacą klientom za założenie konta
Michał Sadrak, analityk Open Finance
Dlaczego Polacy tak niechętnie trzymają pieniądze w bankach?
Powodem jest mała dostępność internetu, bo dziś wszystkie najtańsze czy wręcz darmowe usługi bankowe oferowane są właśnie w sieci. W dodatku Polacy są bardzo konserwatywni w podejściu do zarządzania pieniędzmi. Wielu z nas nie ma zaufania do banków, a za najbezpieczniejsze miejsce dla gotówki uważa własną kieszeń.
Banki zabiegały dotąd o zamożnych klientów. Teraz zwracają się ku gorzej sytuowanym osobom. Z czego wynika ta zmiana?
Bankom coraz trudniej przychodzi zdobywanie nowych klientów, bo przez ostatnie 20 lat każdy, kto chciał mieć konto w banku, już je założył. Rekordziści mają nawet po kilkanaście rachunków. Bankowcy są tak zdesperowani, że wielu z nich zaczęło płacić klientom za otwarcie nowego rachunku. Ta strategia jest skuteczna, ale bankowcy mają też problem z promocjami, bo na rynku pojawili się „wyjadacze wisienek”. To grupa 5 proc. klientów banków, którzy otwierają rachunki tylko na chwilę, by skorzystać z promocji. Kiedy korzyści się kończą, przenoszą swoje pieniądze do innego banku.
Zdobycie uboższych klientów może być bardziej opłacalne?
Pozyskanie każdego nowego klienta, który otworzy np. konto internetowe, kosztuje bank średnio 250 – 300 zł. Tyle trzeba wydać na promocję. Te pieniądze nie zawsze się jednak zwracają. Uruchomienie konta jest proste. Ale utrzymanie klienta to znacznie trudniejsze zadanie. Natomiast sprzedanie mu kolejnych produktów, np. kredytu – na czym naprawdę zarabia bank – jest najtrudniejsze. Wbrew pozorom osoby ubogie czy emeryci są bardzo oszczędni i choć dysponują niewielkimi środkami, wielu z nich systematycznie odkłada pieniądze jako zabezpieczenie na czarną godzinę. W dodatku gwarantują bankom co miesiąc stały dopływ gotówki z rent, emerytur czy zasiłków, co w dużej skali rachunków dla banków jest bardzo atrakcyjne.
Antybankowiec(2010-12-14 07:17) Zgłoś naruszenie 00
Dla państaw oznacza to gigantyczne straty. Pytanie tylko dla którego państwa, bo większość banków jest z kapitałem zagranicznym. Polska niewiele na tym korzysta. Kredyty są drogie, co stanowi skuteczny hamulec dla polskiej przedsiębiorczośći a lokaty poniżej inflacji. Wprowadzenie obrotu bezgotówkowego do czego się zmierza wprowadzi permanentą kontrolę społeczeństwa łącznie z drenażem kieszeni lub odcięciem do zasobów. Banki będą miały pełny monopol a jak do tego silniejsze przejmą słabsze to będzie Matrix.
Odpowiedzzgadzam się z 14(2010-12-14 18:06) Zgłoś naruszenie 00
Prawda jest taka:bezrobotni i pracujący na czarno nie posiadają kont bankowych.
OdpowiedzWniosek z tego jest jeden - stopa bezrobocia jest zaniżona zważywszy że dużo małżeństw posiada jedno wspólne konto.
K(2010-12-17 16:52) Zgłoś naruszenie 00
No ale może ktoś napisze po cholerę babci mieszkającej na wsi, która raz na miesiąc dostaje emeryturę, konto w banku ??
OdpowiedzCo niby z nim zrobi i po co ma za nie płacić ?
hzk(2010-12-16 09:46) Zgłoś naruszenie 00
to dzieki tpsa co utrudnia dostep do netu utrzymaniem lacza zwanym teraz usluga teleinfo paranoja telefon drozszy od netu
OdpowiedzDoświadczony(2010-12-15 21:04) Zgłoś naruszenie 00
do "obywatela": Twoje wynalazki są rzeczywiście dobre ale dla "chłopa-jełopa". Dzięki Twojej koncepcji informacyjnej na pewno wyjdzie ... jak Zabłocki na mydle. A poza tym, skoro nie rozumiesz mojego wpisu i nazywasz go bełkotem to daj sobie spokój z udzielaniem przygłupich porad.
Odpowiedzxxy(2010-12-15 13:08) Zgłoś naruszenie 00
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, chętnie zrezygnowałbym z konta bankowego ale wiele transakcji trzeba oplacac przelewem;
Odpowiedzgdyby konta byly darmowe WSZYSTKIE banki juz dawno by z tego zrezygnowaly
toni(2010-12-15 08:32) Zgłoś naruszenie 00
do banków internetowych chodzić nie trzeba i są darmowe - a wnuczka czy syn mogą zawsze starszemu pomóc w obsłudze no i są lepsze od tych "chodzonych" bo darmowe
Odpowiedzobywatel(2010-12-14 23:47) Zgłoś naruszenie 00
do Doświadczony !!! ...poprostu siejesz wrogą propagandę...nic nie ma za darmo na tym świecie...chłopie złoty..a jak uważasz że komputer+windows+oprogramowanie antywirusowe itd są za drogie...to se kup "chłopie złoty" komputer z linuksem np. Mandriva 2010 i masz wszystko za darmo i legalne a o programie antywirusowym zapomnij...nie trzeba ...a tak w ogóle cały Twój komentarz to jakiś bełkot...
Odpowiedzobywatel(2010-12-14 23:28) Zgłoś naruszenie 00
co do PKO macie rację...kiedyś ten bank był /ok 8 lat temu/ przede wszystkim dla klientów tzw "maluczkich" w 2002 roku odsetki od kredytu średnio wynosiły ok 11% i to były najniższe na ryku bankowym a teraz ok 17-18 % + obowiązkowe ubezpieczenie czego już nie ma w żadnym banku...czyli generalnie PKO stał się bankiem bardziej dla klientów instytucjonalnych i bardzo bogatych...mam nadzieję,że kiedyś obudzą się z "palcem w nocniku" jak swego czasu ING...dzisiaj konto w ING typu Direct jest bezpłatne a jeśli zrobisz zakupy na kartę w wysokości 100zł nie masz opłaty a zatem w sam raz dla emerytów !!! polecam !!!
Odpowiedzobywatel(2010-12-14 23:19) Zgłoś naruszenie 00
a policzyłeś ZX ile kosztują wpłaty na poczcie a ile kosztuje czas i droga na pocztę...emeryci nie chcą kont bankowych bo odstrasza ich nie umiejętność posługiwanie się komputerem podczas operacji online natomiast w tzw "okienku" też trzeba płacić za przelew ...a i świadomość,że lepiej trzymać pieniądze w szafie pod pościelą niż banku to chyba cecha 90% emerytów...każda zmiana pociąga za sobą trochę nauki a emeryci w swoim życiu nie chcą zmian bo po prostu się tego boją i tyle !!! i tu jest "pies pogrzebany"
OdpowiedzDoświadczony(2010-12-14 23:15) Zgłoś naruszenie 00
DARMOWA BANKOWOŚĆ INTERNETOWA- to jest bezczelna demagogia sektora bankowego , który na tym najwięcej korzysta odcinając klientów od bezpośredniego dostępu od gotówki. Ciekawe czy ktoś policzył jsakie transakcje zrobiłby Baksik na kilkugodzinnej "awarii systemu". Poza tym do prowadzenia e-bankowości należy doliczyć
Odpowiedz-koszty sprzętu komputerowego (w tym koszty eksploatacyjne),
-koszt systemu operacyjnego ( co parę lat nowy),
-koszt abonamentu internetowego (miesięcznie 50zł),
-koszt zabezpieczeń antywirusowych,
-koszt oprogramowania bankowego.
-koszty systemu autoryzacji ...
Jak się to wszystko uruchomi to klient jest potrzebny tylko do płacenia.
Aby ładnie to wyglądało kosztami obciążą się tradycyjnych klientów a eklienci mają za frajer, natomiast wszyscy dostajemy 0,1% za rok na koncie...
Nie daj Boże jak zaspany urzędnik wpisze coś głupiego do systemu bankowego. Mamy wtego przechlapane ponieważ błądu nie poprawi. Tak jest zapisane w komputerze i spróbo udowodnić co jest prawdą. Albo odwrotni : panienka z okienka wszystko może poprwić i możesz nie poznać swojego podpisu ponieważ tożsamość (w PKO BP) potwierdzasz sam a panienka ma prawo ocenić dokumenty i osobę i całą resztę subiektywnie.
macgiwer(2010-12-14 20:14) Zgłoś naruszenie 00
Jako zwykły "zjadacz chleba" zarabiający tylko około 2200zł netto posiadam od wielu lat konto w PKO BP.Niedawno założyłem drugie konto,tylko dla tego że PKO BP doją człowieka jak tylko mogą.Opłaty za wszystko,za prowadzenie rachunku,przelewy,za kartę.Nawet chcąc uzyskać kredyt w banku w którym mam rachunek oprocentowanie kredytu jest większe niż w innych bankach.Z drugiej strony krew mnie zalewa jak widzę ,iż sponsorem jakiś imprez jest PKO BP.To ja mam być tym dobrym wujkiem??.W banku w którym teraz otworzyłem rachunek nie płacę za nic,pod warunkiem że na moje konto w ciągu miesiąca wpłynie 3000zl.Tyle nie zarabiałem,ale zmieniłem pracę i wie,że nie będę już nabijał kasy klakierom i pseudo sponsorom za nieswoje pieniądze.
Odpowiedznaciagany(2010-12-14 18:39) Zgłoś naruszenie 00
"Banki są tak zdesperowane, że same płacą klientom za założenie konta"
OdpowiedzDZIWNE ???
PKO BP jakoś nie płaci tylko pobiera kasę nawet za przelewy zewnętrzne w iPKO.
*(2010-12-14 18:02) Zgłoś naruszenie 00
wreszcie odezwali się doradcy finansowi:)
Odpowiedzjo(2010-12-14 08:56) Zgłoś naruszenie 00
zgadzam się z antybankowcem;
Odpowiedzprzecież za przelewy pieniądze dostaje poczta polska, a emeryt dostaje swiadczenie do domu a nie musi isc do banku czy bankomatu; zresztą jest wolność wyboru
salvex(2010-12-14 17:29) Zgłoś naruszenie 00
Ludzie!!! Piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia!!! Konta są za darmo mało tego można na nich zarobić ale nie o zarabianiu mowa. Konto w mBanku za darmo, w Spółdzielczym za darmo i można sobie do okienka iść, jak ktoś stary i niedołężny to do Banku Pocztowego listonosz przyniescie rentę do domu do rączki da-nawet internetu do tego nie trzeba, jest jeszcze wiele takich przykładów- TO WSZYSTKO JEST ZA DARMO!!! Ludzie poczytajcie potem piszcie!!!
OdpowiedzMarcin(2010-12-14 17:29) Zgłoś naruszenie 00
Jak za droga? Mam w getin prowadzenie nic nie kosztuje a nawet bank się dzieli kasą jeśli płacę kartą w sklepie. Więc nie widzę większych problemów w prowadzeniu takiego konta.
Odpowiedzasia(2010-12-14 17:29) Zgłoś naruszenie 00
jak sie dobrze poszuka to sie znajdzie cukiereczka, a wlasciwie konto skarbonka w getin banku, darmowe internetowe i oszczednosciowe, wiec nie wiem co tu ma byc za drogie
Odpowiedzmól bankowy(2010-12-14 14:56) Zgłoś naruszenie 00
Konta powinny być całkowicie darmowe. Przecież każda wpłata pieniedzy zz zakładu pracy nie jest zaraz wypłacana. Banki tymi pieniędzy obracają i na tym zarabiają krocie a Tobie rzycają ochłapy i jeszcze doją ile się da...
OdpowiedzA już "molestowanie" kartami kredytowymi to szczyt chamstwa..
Wnuczka(2010-12-14 12:42) Zgłoś naruszenie 00
Wszystkich przekonać do konta! Super! Czy oni w ogóle mysla o osobach starszych, chorych i inwalidach? Moja 98 letnia babcia, która leży od kilku lat jak ma chodzić do banku czy na pocztę? Tylko dzięki pomocy bliskich przezywa kolejny dzien! I tak sie zastanawiam czy w tym kraju myśli się w ogóle o takich osobach?
Odpowiedz