Niemieccy turyści nakręcają koniunkturę w polskim hotelarstwie. Ruch w interesie jest tak duży, że pojawiły się plany budowy kolejnego, po Warszawie, hotelu Hilton. Ma powstać w Kołobrzegu.
Niemieccy turyści ruszyli przede wszystkim do hoteli z odnową biologiczną i zabiegami leczniczymi w województwie zachodniopomorskim. Przyjeżdżają do nich co prawda na kilka dni, ale to już wystarczy, by hotele zarabiały na siebie. Zachodniopomorskie to mekka dla przybyszy zza Odry.
– Z łączną liczbą 1,4 mln turystów zagranicznych w 2009 roku zachodniopomorskie było na trzecim miejscu w kraju, po mazowieckim i małopolskim – mówi Andrzej Szafrański, analityk rynku hotelowego.
Hotelarze przyznają: zainteresowanie wypoczynkiem w obiektach z odnową biologiczną przy zachodniej granicy jest olbrzymie. W hotelu Bursztyn SPA & Wellness w Dąbkach Bobolin koło Darłowa powiedziano nam, że niemieccy turyści to od 60 do 70 proc. klientów.
Biznes kręci się tak szybko, że hotelarze planują inwestycje warte nawet kilkaset milionów złotych
Niemców przyciągają do naszych kurortów przede wszystkim niższe ceny. Za zachodnią granicą za trzydniowy pobyt w ośrodku odnowy biologicznej trzeba zapłacić przynajmniej 800 zł od osoby. W Polsce ceny są o 300 zł niższe.
Biznes kręci się tak szybko, że hotelarze planują inwestycje warte nawet kilkaset milionów złotych.
– Takie jak na przykład Interferie Medical SPA oraz Baltic Park Hotel. Obydwa hotele mają powstać w Świnoujściu – mówi Dorota Malinowska, analityk firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Na mapie inwestycyjnej znalazł się również Szczecin, a także Międzyzdroje, gdzie zaplanowano czterogwiazdkowy hotel. W Kołobrzegu jeszcze w tym roku do użytku zostanie oddany czterogwiazdkowy Bałtyk Park Hotel. Z kolei w Szczecinku powstanie trzygwiazdgowy Zieliński Hotel 1.
Obiekty dla turystów będą wyrastać nie tylko w najbardziej znanych miejscowościach
– Lokalne władze tej części Pomorza na inwestycje namawiają również właściciela sieci hoteli Tadeusza Gołębiewskiego – mówi Andrzej Szafrański.
Obiekty dla turystów będą wyrastać nie tylko w najbardziej znanych miejscowościach. Zaroi się od nich również w mniejszych ośrodkach działających wzdłuż wybrzeża. Kilka, planowanych przez inwestorów krajowych, dużych obiektów czeka tylko na dofinansowanie z funduszy unijnych. Tak jest m.in. z planowanym przez właścicieli Vilii Hoff w Trzęsaczu dużym, ponad 100-pokojowym, pięciogwiazdkowym hotelem.
Gdyby wszystkie planowane projekty w województwie zachodniopomorskim zostały zrealizowane, do 2012 roku podaż hoteli w regionie mogłaby wzrosnąć nawet o 20 proc. To niezły wynik jak na region, który pod względem liczby obiektów turystycznych zajmuje na razie dopiero ósme miejsce w kraju.
70 proc. gości w niektórych hotelach w Zachodnio- pomorskiem to Niemcy