Do rozdysponowania w formie subwencji jest łącznie 100 mld zł. Teraz po 25 mld zł mogą sięgnąć też duże przedsiębiorstwa

Polski Fundusz Rozwoju rozpoczął 9 czerwca proces przyjmowania wniosków w ramach Tarczy Finansowej PFR dla Dużych Firm. To pierwszy w krajach Unii Europejskiej tak rozbudowany program pomocy publicznej dla największych przedsiębiorstw ze wszystkich branż. Program o wartości 25 mld zł został opracowany i przyjęty przez rząd na początku kwietnia, jednak jego uruchomienie wymagało zgody Komisji Europejskiej, która została udzielona dopiero w ostatnich dniach.

Instrumenty finansowe w ramach Tarczy Finansowej PFR dla Dużych Firm obejmują preferencyjnie oprocentowane pożyczki płynnościowe pozwalające utrzymać firmom płynność, pożyczki preferencyjne rekompensujące straty z tytułu restrykcji sanitarnych związanych z COVID19 i instrumenty kapitałowe.

Pożyczki płynnościowe do 1 md zł udzielane są na okres do 4 lat, podobnie jak pożyczka preferencyjna która może sięgnąć 750 mln zł, z możliwością umorzenia do 75 proc. Instrumenty kapitałowe to np. obligacje zamienne czy podwyższenie kapitału, których zadaniem jest obniżenie zadłużenia do poziomów sprzed COVID-19. Instrumenty te można ze sobą łączyć.

Od końca kwietnia działa natomiast program Tarcza Finansowa PFR dla mikro, małych i średnich firm. W jego ramach PFR udzielił dotąd finansowania ponad 246 tys. przedsiębiorstw na kwotę ponad 46 mld zł. Oznacza to, że w ciągu niespełna sześciu tygodni ponad jedna trzecia polskich przedsiębiorców (36,7 proc.) skorzystała z programu, mającego na celu wsparcie przedsiębiorstw, które ucierpiały na skutek pandemii COVID-19.

Warunkiem starania się o wsparcie jest odnotowanie spadku przychodów ze sprzedaży o co najmniej 25 proc. w dowolnym miesiącu po 1 lutego w porównaniu do miesiąca poprzedniego, bądź tego samego miesiąca roku ubiegłego. Ze 100 mld zł Tarczy Finansowej aż 75 mld zł trafić może do małych i średnich przedsiębiorstw oraz mikrofirm.

Mikołaj Ludwiczak jest właścicielem firmy 5amArtists z Poznania, która jest organizatorem koncertów i wydawnictwem muzycznym. Z powodu zamknięcia sal koncertowych i sklepów muzycznych jego działalność stanęła w miejscu, a czterech pracowników zostało bez zajęcia. Ratunkiem okazało się skorzystanie z Tarczy Finansowej.

- Subwencja z PFR zaskoczyła mnie szybkością – mówi Mikołaj Ludwiczak. – Od złożenia wniosku do wpłynięcia pieniędzy na konto minęły 2-3 dni robocze. Pomogą nam przetrwać najtrudniejszy okres w oczekiwaniu na nową normalność.

Dotąd z Tarczy Finansowej w całej Polsce skorzystało ok. 197 tys. mikrofirm. Dla tej kategorii przedsiębiorstw w programie Tarcza Finansowa PFR dla mikro, małych i średnich firm przeznaczono łącznie 25 mld zł. Średnia wysokość subwencji wyniosła 70 tys. zł, chociaż w zależności od skali spadku przychodów oraz liczby zatrudnionych może ona wynieść nawet 324 tys. zł. 75 proc. jej wartości może być bezzwrotne - 25 proc. pod warunkiem kontynuowania działalności w ciągu 12 miesięcy od otrzymania wsparcia i 50 proc. jeśli przez ten sam czas zostanie utrzymane zatrudnienie. Do zwrotu pozostaje więc jedynie 25 proc. subwencji. W przypadku zmniejszenia przez firmę zatrudnienia procent zwrotu subwencji przez przedsiębiorcę jest odpowiednio wyższy. Spłata zaczyna się po 12 miesiącach i jest rozłożona na 24 raty.

Największa część budżetu programu Tarcza Finansowa PFR dla mikro, małych i średnich firm – 50 mld zł - skierowana jest do MSP. Do tych pierwszych należy m.in. klinika stomatologiczna Centrum Czar-Dent z Białegostoku. - Zatrudniamy 35 osób na umowach o pracę oraz współpracujemy z kilkunastoma lekarzami w formie umów cywilno-prawnych – mówi Dariusz Czarnowski, lekarz i właściciel Centrum. – Po wprowadzeniu stanu pandemii każdy dzień działalności wiązał się ze stratami. Problemem były rosnące ceny środków ochrony osobistej, a także trudności w zakupie tego sprzętu w ilościach odpowiednich do zaopatrzenia pracowników i pacjentów. Połowa kwietnia wiązała się z głęboką świadomością, że w pewnym momencie działalność trzeba będzie zamknąć - tłumaczy.

Wniosek o subwencję z Tarczy Finansowej PFR Czar-Dent złożył 1 maja godzinie 8 rano. 3 maja wniosek został zaakceptowany, a dzień później firma otrzymała decyzję, że subwencja jest przyznana. - 6 maja miałem już pieniądze na koncie. Na razie w formie pożyczki, ale być może w przyszłości będę mógł ubiegać się o umorzenie. Obecnie dzięki temu mam płynność finansową i nie muszę prosić postronnych osób o pomoc. Mogę założyć pewne kierunki działania, które pozwolą przetrwać mi najbliższe miesiące i utrzymać działalność. Być może za parę miesięcy uda się dojść do takiego poziomu, jaki miałem przed epidemią i rozwijać działalność zgodnie z planami, jakie sobie zakładałem – mówi Czarnowski.

Małe i średnie przedsiębiorstwa są najbardziej aktywne z pozyskiwaniu środków z Tarczy Finansowej. Do tej pory niemal 55 tys. z nich otrzymało wsparcie z PFR na kwotę ok. 34 mld zł, co stanowi już połowę subwencji przewidzianych dla tego sektora.

Wśród beneficjentów jest też zatrudniająca 200 pracowników firma Ready Bathroom z Legnicy, specjalizująca się w budowie łazienek modułowych. - Głównym kierunkiem naszego eksportu były Dania, Belgia i Finlandia – mówi Łukasz Załucki, prezes zarządu firmy. – Część zleceń została wstrzymana, nasze ekipy serwisowe nie mogły przekraczać granicy, pojawiły się ograniczenia w obrotach i zatory płatnicze. Wniosek o subwencję złożyłem za pomocą platformy bankowej. Decyzja o jej przyznaniu zapadła w kilka godzin, a kilkanaście godzin później środki były już na rachunku. Zostały przeznaczone na wynagrodzenia dla pracowników i płatności dla dostawców, dzięki czemu możemy zachować moce produkcyjne aż wróci koniunktura na rynku.

Zasady udzielania subwencji dla MSP są zbliżone do tych, którym podlegają mikrofirmy. Główne różnice to maksymalna kwota, która stanowi 4, 6 lub 8 proc. sprzedaży rocznej w zależności od skali spadku sprzedaży. Maksymalnie może ona wynieść 3,5 mln zł. 75 proc. subwencji może być bezzwrotne, w tym 25 proc. pod warunkiem kontynuacji działalności, 25 proc. w zależności od poniesionej przez przedsiębiorstwo straty na sprzedaży, a dodatkowo 25 proc. w zależności od utrzymania średniego zatrudnienia w okresie 12 miesięcy. Zakładana kwota środków bezzwrotnych wynosi dla MSP 32 mld zł.

Inne teksty z cyklu:



- https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1479472,pieniadze-na-koncie-nawet-w-ciagu-jednej-doby-tarcza-finansowa-pfr-na-polmetku.html

- https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1477747,subwencja-dla-firm-ktorym-covid-19-obnizyl-obroty.html

- https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1476094,jak-siegnac-po-tarcze-finansowa-pfr-dla-mikro-malych-i-srednich-firm.html

- https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1478377,tarcza-finansowa-w-praktyce.html

- https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1480123,tarcza-ratuje-miejsca-pracy.html