Adam Kwiatkowski: Polska Wystawa Gospodarcza ma pokazać, jak wiele w gospodarce światowej udało się dzięki nam wynaleźć, zrealizować oraz jakie są nasze możliwości rozwoju.
Na jakim etapie jest prezydencka wystawa gospodarcza i kiedy możemy się jej spodziewać? 90. rocznica Powszechnej Wystawy Krajowej, która była dla prezydenta inspiracją, minęła w 2019 r.
Wydarzenie inaugurujące wystawę miało miejsce na jesieni 2018 r. na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Ponadto zapowiedź wystawy była prezentowana na Kongresie 590 w Jasionce k. Rzeszowa. Natomiast już dziś, 16 stycznia bieżącego roku, weźmiemy udział w wystawie „Od COP do Gospodarki 4.0” organizowanej przez Urząd Miasta Stalowej Woli, podczas której w specjalnej strefie zaprezentujemy wystawców Polskiej Wystawy Gospodarczej. Główną odsłonę wydarzenia planujemy natomiast na 2021 r.
Czemu taki odległy termin?
Polska Wystawa Gospodarcza to ważny i wieloaspektowy projekt, który przygotowujemy ze szczególną starannością. Dlatego m.in. podjęliśmy decyzję o odsunięciu w czasie głównej wystawy. Nie oznacza to jednak rezygnacji z projektu. Do momentu właściwej prezentacji będziemy realizować różne wydarzenia promujące PWG, takie, jak to wspomniane powyżej w Stalowej Woli.
Jaka myśl stoi za tą wystawą?
Niezależna od urzędu i Kancelarii Prezydenta kapituła wybrała spośród zgłaszanych przez ponad 100 instytucji najlepsze firmy, a konkretnie ich 90 produktów czy usług. Chcemy pokazać siłę polskiej gospodarki. Dzięki niej doganiamy tych najlepiej rozwiniętych. Mamy firmy, które są liderami w swoich dziedzinach, te, dzięki którym zdobywamy nowe rynki. Jest bardzo dużo inwestycji, również polskich firm, poza granicami Polski, rosną nasze obroty i rośnie eksport. To są fakty. I to jest efekt również pracy – z jednej strony pana prezydenta, z drugiej rządu, z trzeciej strony oczywiście polskich firm i tych produktów, które one wytwarzają.
Może jednak kolejność jest odwrotna, najpierw polskich firm, a potem władz?
Na pewno, gdyby nie dobrej jakości projekty polskich firm, nie byłoby mowy o wsparciu. Jednak synergia, o której mówię, daje efekty. Od firm, które promuje prezydent, płyną sygnały, że coraz bardziej się liczą – i to bez względu na to, czy są to spółki Skarbu Państwa, czy podmioty prywatne. Jednocześnie w Polsce wielu dużych inwestorów zagranicznych lokuje swoje pieniądze i rozwija kolejne biznesy.
Czyli mamy 90 produktów, które będą pokazane na wystawie. Jakie wystawa ma dać korzyści?
Przez wiele lat zakładaliśmy, że jesteśmy słabsi, odtwórczy. Chcemy obalić ten mit. Zakwalifikowane na wystawę produkty pokazują, że jesteśmy bardzo mocni, a w wielu miejscach – bezkonkurencyjni. Pokażemy, jak wiele w gospodarce światowej udało się dzięki Polsce wynaleźć, zrealizować oraz jakie są nasze możliwości rozwoju.
Wystawa ma być też impulsem do dyskusji oraz zaprezentowania dobrych przykładów. Zobaczymy, czym zajmują się lokalne firmy, z czego jednak powinniśmy być dumni wszyscy.
Jaki będzie budżet tej wystawy i gdzie będzie organizowana?
Zorganizowana zostanie na błoniach PGE Narodowego w Warszawie. O budżecie trudno na razie mówić, trwają prace koncepcyjne. Chcielibyśmy pokazać polską gospodarkę w nowoczesny sposób. To ma być miejsce, gdzie będą mogli przyjść młodzi ludzie i z jednej strony dotknąć historii, z drugiej przyjrzeć się teraźniejszości.
A co będą miały z tego firmy?
Wyróżnieniem jest już to, że zostały zakwalifikowane do wystawy. Akceptacja kapituły i pana prezydenta to swego rodzaju certyfikat. Rzecz – dla promocji firmy – bardzo istotna.
Jakie typy produktów czy usług znajdą się na wystawie?
Zaprezentują się firmy ze wszystkich branż: medyczne, transportowe, z branży motoryzacyjnej czy rolniczej. Są produkty bardzo dużych firm i tych małych, są przedsiębiorcy obecni na rynku od lat i tacy, którzy są na nim krócej.
A konkretne przykłady? Katalog pokazuje np. kompletny system instalacji gazowej, rodzimy rozumiem.
Wystawa promuje polską gospodarkę, myśl techniczną, innowacje i pomysły. I faktycznie jest instalacja gazowa, brama garażowa, bombki choinkowe, ale także leki, produkty odzieżowe, meble czy nowoczesne technologie internetowe. Pełna gama produktów dotycząca życia codziennego ludzi czy działalności firm.
Czy są plany, by przekuć tę inicjatywę w wydarzenie cykliczne, odbywające się np. co 5 lat, które byłoby podsumowaniem dorobku polskiej gospodarki?
Będziemy o tym myśleć. Jest w tym głęboki sens, by raz na jakiś czas głowa państwa swoim autorytetem świadczyła o jakości polskich firm.
Prezydent oglądał te produkty i usługi, odwiedzał firmy, które były nagrodzone nagrodą gospodarczą. Czy z tego są wyciągane wnioski dotyczące działalności bieżącej prezydenta, zgłaszanych przez niego inicjatyw ustawodawczych czy różnych innych form jego aktywności?
Musimy to podzielić na działania wewnątrz Polski i na zewnątrz. Przedsiębiorcy, którzy są aktywni na rynkach zagranicznych, często towarzyszą prezydentowi w trakcie delegacji zagranicznych. Poza tym prezydent często bierze udział w międzynarodowych forach związanych z dyplomacją gospodarczą. Otwiera na całym świecie potrzebne polskim przedsiębiorcom biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Rozmawia o problemach konkretnych firm w konkretnych państwach, jeśli takie są zgłaszane przez przedsiębiorców lub przez resorty gospodarcze. Wreszcie odwiedza firmy, które prowadzą inwestycje poza granicami Polski.
Z drugiej strony prezydent jest aktywny w kraju. Jeździ do zakładów, gdzie poznaje problemy i oczekiwania rodzimych przedsiębiorców. To m.in. zaowocowało powstaniem Rady ds. Przedsiębiorczości przy Prezydencie RP. W jej składzie znaleźli się przedstawiciele dużych, średnich i małych firm, świata nauki, jest też przedstawiciel samorządu gospodarczego. To forum, które inspiruje do dyskusji.
Czy na podstawie tej aktywności prezydent widzi potrzebę korekty czy własnego zaangażowania, np. w kwestie legislacyjne na rzecz przedsiębiorców?
Pan prezydent występował z inicjatywami. Jedną z nich była nowelizacja kodeksu spółek handlowych, korzystna dla wszystkich przedsiębiorstw, bo umożliwia udział w zgromadzeniu wspólników spółki z o.o. z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. I to była jedna z tych spraw, o której prezydent usłyszał w trakcie rozmów z przedsiębiorcami. To, co jest dziś ważne z punktu widzenia gospodarki, to stabilność reguł.
Za chwilę mamy kampanię wyborczą, która nieoficjalnie już trwa. Czy prezydent przygotowuje jakieś inicjatywy dotyczące gospodarki na kampanię?
Jeśli będą, zostawię ich ogłaszanie panu prezydentowi. On przede wszystkim ciężko pracuje, każdego dnia sprawuje swoją funkcję. W ramach tego m.in. regularnie spotyka się z Polakami, także przedsiębiorcami.
A gdy prezydent będzie podsumowywał kadencję, to czym się pochwali przedsiębiorcom, jeśli chodzi o gesty pod ich adresem?
Sądzę, że nie musi się niczym chwalić, zmiany są widoczne i odczuwalne. Przez te pięć lat polska gospodarka odnotowała wyraźne wzrosty na wszelkich rynkach. Wzrosły nasze inwestycje poza granicami Polski i te, które są realizowane w kraju przez zagraniczne firmy. Prezydent wspiera nasze podmioty w ramach dyplomacji gospodarczej, stworzył narzędzia, dzięki którym możliwy jest dialog i wymiana opinii. Nie mówiąc o projektach, które kontynuuje, jak Nagroda Gospodarcza, czy programy skierowane do poszczególnych podmiotów, jak np. start-upy w pałacu, czyli młodych innowacyjnych przedsiębiorstw poszukujących możliwości rozwoju.
Pojawiła się kwestia ustawy, która może dotyczyć przedsiębiorców, tzn. wprowadzenia stażu jako dodatkowego uprawnienia do uzyskania wcześniejszego wieku emerytalnego. Tu możliwa jest inicjatywa prezydenta?
Nie ma tu prostej odpowiedzi – są zwolennicy, są przeciwnicy. Wszystko jest analizowane i te projekty, które uzyskują akceptację prezydenta, są zgłaszane.