Ponad połowa z nas nie wie, że przez inflację pieniądze tracą na wartości, a 48 proc. nie jest świadomych, że aby wybrać najkorzystniejszą ofertę pożyczki, trzeba porównać całkowity jej koszt, a nie tylko rzeczywistą roczną stopę procentową czy jej oprocentowanie.
DGP
Ciągle też myślimy, że nie można zapytać o powód negatywnego rozpatrzenia wniosku kredytowego. Platforma Kapitalni.org po raz trzeci zbadała poziom wiedzy finansowej Polaków. W tym roku wynik okazał się najsłabszy w historii. Agnieszka Szczepanik, odpowiedzialna za rozwój platformy, uważa, że to konsekwencja dobrej sytuacji gospodarczej przekładającej się na wzrost dochodów i spadek bezrobocia.
– Wiele osób wychodzi z założenia, że nie ma co się przejmować, skoro nie ma problemu ze spłatą kredytu. Słychać jednak o zbliżającym się spowolnieniu – długi mogą zacząć ciążyć, szczególnie gdy zaciągało się je dość swobodnie – tłumaczy Szczepanik.
Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millenium, uważa, że czujność Polaków została uśpiona przez wzrost dostępności do kredytów i pożyczek. – Spadło ich oprocentowanie na skutek wzrostu konkurencji. Rośnie więc pokusa ich zaciągania bez patrzenia w przyszłość – dodaje.
Czy edukowanie społeczeństwa na tematy związane z ekonomią i finansami jest ważne