Czy urząd ma obowiązek wydać kserokopię opinii technicznej? Kiedy można domagać się wznowienia postępowania budowlanego? Czy wyznaczony termin uiszczenia grzywny może pokrywać się z terminem wykonania rozbiórki?
Obok mojego sklepu działa restauracja. Otrzymałem właśnie zawiadomienie od nadzoru budowlanego o możliwości zapoznania się z materiałami w toczącym się postępowaniu administracyjnym w sprawie wybudowania parkingu obok restauracji. Po przeanalizowaniu akt w urzędzie zorientowałem się, że inwestycja sąsiada utrudni moim klientom dostęp do sklepu. Dlatego złożyłem pisemny wniosek o wydanie m.in. kopii opinii technicznej dotyczącej utwardzenia miejsc postojowych. Urząd mi odmówił, twierdząc przy tym, że opinia techniczna nie może być powielana bez zgody autora. Czy miał prawo tak postąpić?

Urząd powinien wydać ksero opinii technicznej. Dostęp strony do takiej opinii – co zresztą wskazuje orzecznictwo – nie może być ograniczany pod pretekstem ochrony prawa autorskiego. Przykładowo WSA w Gdańsku w wyroku z 11 września 2019 r. (sygn. akt II SA/Gd 257/19) stwierdził, że stosownie do art. 332 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wolno korzystać z utworów dla celów bezpieczeństwa publicznego lub na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub prawodawczych oraz sprawozdań z tych postępowań. Tym samym przepisy powyższej ustawy nie mogą być podstawą ograniczenia stronie postępowania dostępu do akt sprawy administracyjnej.

Zgodnie z art. 73 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej: k.p.a.) strona ma prawo wglądu w akta sprawy, sporządzania z nich notatek oraz ich kopii lub odpisów. Prawo to przysługuje również po zakończeniu postępowania. Czynności te dokonywane są w lokalu organu administracji publicznej w obecności pracownika tego organu. Strona może też żądać uwierzytelnienia odpisów lub kopii akt sprawy lub wydania jej z akt sprawy uwierzytelnionych odpisów, o ile jest to uzasadnione ważnym interesem strony. W myśl natomiast art. 74 par. 2 k.p.a. odmowa umożliwienia stronie przeglądania akt sprawy, sporządzania z nich notatek, kopii i odpisów, uwierzytelnienia takich kopii i odpisów lub wydania uwierzytelnionych odpisów następuje w drodze postanowienia, na które służy zażalenie. Przy czym należy podkreślić, że art. 73 k.p.a. w praktyce wywoływał wątpliwości, gdyż ustawodawca wymieniając w tym przepisie uprawnienia strony postępowania administracyjnego związane z udostępnieniem akt, pominął możliwość żądania od organu sporządzenia ich kopii (kserokopii). Kwestią tą zajął się jednak NSA. W uchwale z 8 października 2018 r. (sygn. akt I OPS 1/18) stwierdził, że w ramach udostępnienia akt stronie na podstawie art. 73 par. 1 k.p.a. mieści się sporządzenie przez organ na wniosek strony – w sposób wynikający z jego możliwości technicznych i organizacyjnych – kopii dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy. W uzasadnieniu przywołanej uchwały NSA wskazał m.in., że odczytując art. 73 par. 1 k.p.a., należy mieć na względzie, że nie każda ze stron ma możliwość samodzielnego zapisania zawartości akt za pomocą najnowocześniejszych urządzeń technicznych, czy to ze względu na to, że ich nie posiada, czy to z uwagi na nieumiejętność posługiwania się nimi. W takiej sytuacji odmowa wykonania kopii za pomocą dostępnych w biurze organu urządzeń prowadziłaby w istocie do nierówności pomiędzy stronami ze względu na dostępność nowych technologii, co nie może znaleźć akceptacji w demokratycznym państwie prawym. I dodał, że powszechna dostępność np. kserokopiarek w urzędach i łatwość, z jaką można w ten sposób uzyskać choćby kserokopię żądanego materiału z akt, powinna pozwolić rozwiązać tę sytuację w zgodzie z gwarancjami z art. 51 ust. 3 i art. 2 Konstytucji RP. Zdaniem NSA oznaczać to może takie odczytanie art. 73 par. 1 k.p.a., że w dobie postępu technicznego możliwość utrwalenia treści akt przez stronę nie ograniczała się do notatek odręcznych, z istoty swej niegwarantujących w stosunkowo krótkim czasie takiego odwzorowania treści, jak np. kserokopia czy fotokopia. NSA także dodał jednocześnie, że wynikające z art. 73 par. 2 k.p.a uprawnienie do otrzymania uwierzytelnionych odpisów nie zabezpiecza prawa strony do utrwalenia na własne potrzeby zawartości z akt. A to dlatego, że ustawodawca istotnie zawęża możliwość skorzystania ze sporządzonych przez organ na żądanie strony uwierzytelnionych odpisów z akt poprzez użycie kwantyfikatora „ważny interes”, który nie daje gwarancji stronie, że uzyska odpis uwierzytelnionych dokumentów z akt sprawy w każdej sytuacji, gdy samodzielne sporządzenie będzie dla niej niemożliwe lub nadmiernie utrudnione.©℗
Podstawa prawna
Art. 332 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1231).
Art. 73, art. 74 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2096 ze zm.).
Burmistrz zatwierdził projekt budowlany i udzielił mi pozwolenia na wzniesienie obiektu usługowo-mieszkalnego. Po kilku dniach od otrzymania przeze mnie decyzji jeden z właścicieli sąsiedniego budynku wystąpił do urzędu z wnioskiem o wznowienie postępowania. Jako powód podał jego bezprawne pominięcie w postępowaniu. Budynek wnioskodawcy zlokalizowany jest w odległości ok. 28 m od projektowanego obiektu. Czy burmistrz może odmówić wznowienia postępowania?

To zależy od wyników postępowania wstępnego. Takie postępowanie zaś powinno być wszczęte po wpłynięciu podania o wznowienie postępowania – o ile sąsiad je złożył. Postępowanie wstępne powinno się zakończyć załatwieniem sprawy w sposób przewidziany w art. 149 k.p.a., a więc wydaniem postanowienia o wznowieniu postępowania lub o odmowie jego wznowienia. Na tym etapie organ m.in. bada, czy wniosek o wznowienie postępowania oparty jest na ustawowych przesłankach wznowienia oraz czy został wniesiony z zachowaniem terminów przewidzianych w art. 148 k.p.a.

Wydanie postanowienia odmawiającego wznowienia postępowania następuje, gdy wznowienie to jest niedopuszczalne z przyczyn przedmiotowych lub podmiotowych oraz gdy strona złożyła żądanie wznowienia postępowania z uchybieniem ustawowego terminu określonego w art. 148 par. 1 i par. 2 k.p.a. Zgodnie z tymi przepisami podanie o wznowienie postępowania wnosi się do organu administracji publicznej, który wydał w sprawie decyzję w pierwszej instancji, w terminie jednego miesiąca od dnia, w którym strona dowiedziała się o okoliczności stanowiącej podstawę do wznowienia postępowania. Termin do złożenia podania o wznowienie postępowania z przyczyny określonej w art. 145 par. 1 pkt 4 k.p.a. (tj. gdy strona bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu) biegnie od dnia, w którym strona dowiedziała się o decyzji. Z przedstawionej sytuacji wynika, że wnioskodawca nie naruszył tego terminu. Jednak to, czy tej osobie przysługuje przymiot strony w postępowaniu, powinno zostać wykazane w kolejnej rozpoznawczej fazie postępowania, po jego wznowieniu.
Jak wskazał WSA w Krakowie w wyroku z 12 września 2019 r. (sygn. akt II SA/Kr 481/19), osią sporu w takich sprawach jest kwestia interesu prawnego wnioskodawcy, który w sprawie dotyczącej pozwolenia na budowę ocenia się stosownie do treści art. 28 par. 2 prawa budowlanego. Zgodnie z nim stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu. Krakowski sąd zaznaczył, że to, czy w sprawie tej przysługuje wnioskodawcy legitymacja strony ustalana stosownie do treści art. 28 par. 2 prawa budowlanego, wymaga przeprowadzenia postępowania w trybie art. 149 par. 2 k.p.a., a zatem po wydaniu postanowienia o wznowieniu postępowania. Jednocześnie sąd wyjaśnił, że przymiot strony w prawie budowlanym nie jest zależny od tego, czy oddziaływanie zamierzonej inwestycji na nieruchomości sąsiednie przekracza ustalone w tym względzie normy, lecz z samego faktu oddziaływania tej inwestycji w przestrzeń objętą prawem do nieruchomości sąsiednich. Obszar oddziaływania obiektu nie może być zatem utożsamiany tylko i wyłącznie z brakiem zachowania przez inwestora wymogów określonych przepisami techniczno-budowlanymi. Obiekt budowlany może bowiem wprowadzać określone ograniczenie w zagospodarowaniu terenu, co nie oznacza, że jego realizacja jest niezgodna z przepisami techniczno-budowlanymi, i co za tym idzie, że nie można będzie uzyskać na jego realizację pozwolenia na budowę (por. wyrok NSA z 6 czerwca 2013 r., sygn. akt II OSK 332/2012).
Podstawa prawna
Art. 28 par. 2 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1202 ze zm.).
Art. 148, art. 149 par. 2 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2096 ze zm.).
W 2009 r. kupiłem magazyn. Trzy lata później otrzymałem nakaz jego rozbiórki. Okazało się, że obiekt był samowolą budowlaną. Nie wykonałem nakazu, dalej prowadziłem w budynku działalność gospodarczą. W obecnym roku nadzór budowlany wszczął postępowanie egzekucyjne. Nałożono na mnie grzywnę w celu przymuszenia i wezwano do jej uiszczenia w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia postanowienia. Ponadto nadzór budowlany w tym samym postanowieniu wezwał mnie do wykonania obowiązku rozbiórki w terminie siedmiu dni pod rygorem orzeczenia wykonania zastępczego. Wszystkie te terminy nakładają się na siebie. Co więcej, w tym samym czasie, tj. w ciągu siedmiu dni, mogę zaskarżyć to postanowienie. Czy właściwie określono termin na uiszczenie grzywny oraz wykonanie obowiązku w postaci rozbiórki budynku gospodarczego?

Nadzór budowlany, działając jako organ egzekucyjny, powinien tak ustalić termin uiszczenia grzywny, by było możliwe wykonanie obowiązku, w tym przypadku rozbiórki magazynu. Na ten temat wypowiedział się NSA w wyroku z 25 czerwca 2019 r. (sygn. akt II OSK 2355/17). Sąd wskazał, że organ egzekucyjny, określając terminy, o których mowa w art. 122 par. 2 pkt 1 i 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (dalej u.p.e.a.), powinien mieć na uwadze cel nakładanej grzywny oraz konsekwencje prawne wynikające z dniem niewykonania poszczególnych obowiązków przez zobowiązanego. Przepis ten mówi, że postanowienie o nałożeniu grzywny musi zawierać wezwanie: do uiszczenia nałożonej grzywny w oznaczonym terminie oraz do wykonania obowiązku określonego w tytule wykonawczym w terminie wskazanym w postanowieniu. NSA uznał, że wyznaczenie siedmiodniowych terminów zarówno na uiszczenie grzywny, jak i wykonanie rozbiórki budynku jest niewłaściwe. W sprawie rozpatrywanej przez sąd termin na uiszczenie grzywny oraz wykonanie rozbiórki obiektu budowlanego też pokrywał się z terminem przewidzianym na wniesienie środka zaskarżenia od postanowienia (tj. zażalenia, które wnosi się w terminie siedem dni od jego doręczenia). NSA dodał, że w takiej sytuacji hipotetycznie mogłoby dojść do zastosowania wykonania zastępczego, zanim postanowienie stanie się ostateczne. Zdaniem NSA wprawdzie zgodnie z art. 17 par. 2 u.p.e.a. wniesienie zażalenia nie wstrzymuje postępowania egzekucyjnego, to z drugiej strony konieczne jest takie określenie obowiązków zobowiązanego, aby ich realizacja była obiektywnie możliwa i służyła celom stosowanego środka w postaci grzywny w celu przymuszenia. Organ egzekucyjny, wyznaczając przewidziane w art. 122 par. 2 pkt 1 i 2 u.p.e.a. terminy, powinien więc mieć na uwadze, że w razie wykonania obowiązku określonego w tytule wykonawczym (czyli rozbiórki budynku) nałożone, a nieuiszczone lub nieściągnięte grzywny w celu przymuszenia podlegają umorzeniu. Dlatego organ powinien rzetelnie rozważyć zależność terminu wyznaczonego na określenie obowiązku (rozbiórki budynku) oraz terminu oznaczonego na uiszczenie grzywny tak, aby środki te skutecznie dyscyplinowały zobowiązanego w kierunku wykonania obowiązku, ale też pozwalały na skorzystanie przez niego z dobrodziejstwa umorzenia grzywny na podstawie art. 125 par. 1 u.p.e.a.

Podstawa prawna
Art. 122 par. 2 pkt 1 i 2 ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1348 ze zm.).