Wysoki wzrost dynamiki w kwietniu jest efektem m.in. silniejszego wzrostu cen warzyw oraz wzrostu cen wieprzowiny na giełdach rolnych - ocenił ekonomista ING Bank Śląski Jakub Rybacki, odnosząc się do wtorkowych danych GUS dotyczących inflacji.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2019 r. wzrosły o 2,2 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 1,1 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash. W marcu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 1,7 proc. rdr i 0,3 proc. mdm.

"Zaskakująco wysoki wzrost dynamiki w kwietniu, najprawdopodobniej jest to efekt silniejszego wzrostu cen warzyw, np. nowalijek. Szybsze przełożenie na ceny konsumenckie od naszych założeń miał również wzrost cen wieprzowiny na giełdach rolnych" - zaznaczył ekonomista ING Banku Śląskiego.

Zaznaczył, że istotnie powyżej oczekiwań wzrosła również inflacja bazowa. "Szacujemy, że dynamika podniosła się z 1,4 proc. do 1,7 proc. rdr" - dodał.

"Podobnie jak w poprzednim miesiącu, część zmian wyjaśniać może wzrost cen odzieży – jest on efektem zmian metodologicznych wprowadzonych w ubiegłym roku przez GUS. Drugą potencjalną przyczyną jest wzrost opłat za wywóz śmieci w niektórych samorządach. Zmiany te mają charakter podażowy, jednak najprawdopodobniej trwale podniosą dynamikę CPI w bieżącym roku" - wyjaśnił.

Rybacki prognozuje, że w okresie czerwiec-lipiec CPI w 2019 osiągnie cel inflacyjny NBP (2,5 proc. rok do roku). "Niemniej jednak w drugiej połowie roku oczekujemy spadków związanych z niższą kontrybucją cen energii oraz żywności. Szacujemy, że w październiku oraz listopadzie CPI ponownie obniży się do ok. 2 proc. rdr. W tym okresie dynamika inflacji bazowej będzie jednak stale rosnąć – na koniec roku najprawdopodobniej osiągnie poziom 2,5 proc. rok do roku" - ocenił.