Organizatorzy wszczynanych od czwartku przetargów będą musieli przyjmować e-faktury. To firmy zdecydują, czy wolą pozostać przy tradycyjnej formie.
Elektroniczne faktury nie są niczym nowym, problem w tym, że nawet jeśli są przesyłane przez internet, to najczęściej w formie pliku PDF, a więc de facto zdjęcia, które – owszem – można przeczytać, ale dane z tych dokumentów nie mogą być przetwarzane w sposób automatyczny. Teraz się to zmieni. Uruchomiona przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii we współpracy z prywatnymi firmami Platforma Elektronicznego Fakturowania umożliwi przesyłanie ustrukturyzowanych e-faktur. Dzięki temu zawarte w nich dane będą przetwarzane w sposób całkowicie automatyczny, bez udziału człowieka.
– To kolejny krok w stronę informatyzacji państwa. Chcielibyśmy, aby z nowego rozwiązania korzystała nie tylko strona publiczna, która jest do tego prawnie zobowiązana, ale również biznes. Kolejnym krokiem będzie wymiana faktur między przedsiębiorcami, a następnym w relacjach biznes–klient – mówiła w piątek podczas prezentacji portalu Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Pozostało
86%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama