Nowy szef mebluje KNF po swojemu. Stawia na osoby rozumiejące rynek i zrywa silne więzy łączące nadzór z bankiem centralnym
Jacek Jastrzębski został powołany na stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w szczególnym momencie. Kadencja jego poprzednika została przerwana w aurze skandalu: Marek Chrzanowski zrezygnował po ujawnieniu jego rozmowy z miliarderem Leszkiem Czarneckim. Nagranie stało się przyczynkiem do postawienia mu zarzutów przekroczenia uprawnień i zatrzymania na dwa miesiące w areszcie. To mocno nadwerężyło reputację Komisji.
Chrzanowski jako szef KNF to pomysł prezesa NBP Adama Glapińskiego. Obaj lansowali przez długi czas potrzebę połączenia obu instytucji, która nie znalazła zrozumienia w PiS. Mimo to mówiło się o „unii personalnej” nadzoru z bankiem. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w poniedziałkowym tygodniku „Sieci” odciął się od Chrzanowskiego i wskazał na odpowiedzialność prezesa NBP za nominację.