Umowy, podpisane przez prezes BGK Beatę Daszyńską-Muzyczkę oraz prezesów i członków zarządów Alior Banku, Citi Handlowego, Credit Agricole, Pekao i Raiffeisen Polbanku, dotyczą tzw. akredytyw eksportowych.
Banki, które podpisały umowy, jak mówili podczas uroczystości przedstawiciele BGK, będą mogły potwierdzać akredytywy eksportowe bezpośrednio swoim klientom, a BGK będzie przejmować od nich - wynikające z akredytyw - ryzyko banku zagranicznego.
Ułatwi to eksporterom, podkreślali, realizację zamówień na rynkach o podwyższonym ryzyku i prowadzenie transakcji z zagranicznymi kontrahentami.
Akredytywa eksportowa, jak mówił Wojciech Hann z zarządu BGK, zapewni finansowanie pomysłów, jakie mają polscy przedsiębiorcy. Dodał, że polscy przedsiębiorcy będą dzięki temu mogli łatwiej i szybciej wejść na nowe rynki.
Dotąd bowiem, mówił, banki komercyjne ostrożnie podchodziły do finansowania transakcji z krajami o podwyższonym ryzyku. Jednak zawarte umowy dają możliwość wspierania przedsiębiorców np. w krajach Azji czy Afryki.
Umowy umożliwią też przedsiębiorcom i bankom szybsze podejmowanie decyzji w sprawie umów eksportowych czy ich finansowania - mówił Hann, wyrażając nadzieję, że niebawem takie umowy z BGK podpiszą kolejne banki komercyjne.
"To już kolejny instrument, który pokazuje naszą gotowość wspierania ekspansji Polski" - zaznaczył.
Akredytywa eksportowa, jak wyjaśniono w komunikacie BGK, zobowiązuje bank importera do zapłaty określonej kwoty w zamian za dokumenty, które prezentuje w niej przedsiębiorca za pośrednictwem swojego banku. Jeżeli dokumenty są zgodne, to wypłata pieniędzy jest gwarantowana, nawet jeśli importer okaże się niewypłacalny lub odmówi zapłaty.
BGK, jak poinformowano w komunikacie, wspiera aktywność zagraniczną polskich przedsiębiorców i w 2017 roku o 37 proc. zwiększył nakłady na ten cel. W 2017 roku także kompleksowe wsparcie BGK dla polskich firm sięgnęło 8,8 mld zł, w tym 1,8 mld zł trafiło na eksport i ekspansje. Bank jest z rodzinnymi firmami w 50 krajach na sześciu kontynentach - poinformowano.