Była prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych przechodzi do sektora prywatnego.



Po dwóch miesiącach od niespodziewanego odwołania z funkcji prezesa KDPW Iwona Sroka weszła do rady nadzorczej specjalizującego się w zarządzaniu aktywami Skarbca.
– Po odejściu z KDPW zamierzałam dać sobie dłuższą chwilę oddechu – przede wszystkim z uwagi na plany akademickie. Przez ostatnie dwa miesiące pracowałam nad koncepcją pracy habilitacyjnej, którą kilka dni temu zaprezentowałam na Wydziale Zarządzania UW. Będę nadal traktowała ten projekt jako wiodący. Jednak pojawiające się w momencie mojego rozstania z Depozytem propozycje nie zawsze mogą poczekać, stąd podjęłam kilka decyzji zawodowych. Jedną z nich jest Skarbiec – mówi Iwona Sroka.
W nowej roli Sroka zamierza wspierać zarząd w realizacji strategii spółki, ale także pomagać w komunikacji z inwestorami w Polsce i za granicą. Zaznacza, że w żaden sposób nie zamierza ingerować w działania samego zarządu.
– Wykorzystam w najlepszym tego słowa znaczeniu swoje kompetencje na poziomie członka rady nadzorczej, pamiętając, że przyjęty przez polskie prawo ustrój spółki akcyjnej zakłada rozdział funkcji zarządczych i nadzorczych – mówi Sroka.
Dotychczas relacje między radą nadzorczą i zarządem Iwona Sroka poznawała od drugiej strony – przez ostatnie osiem lat szefowała Krajowemu Depozytowi Papierów Wartościowych, instytucji odpowiedzialnej za rozliczanie transakcji na rynku kapitałowym. We wrześniu rada nadzorcza spółki, w której po jednej trzeciej akcji ma Giełda Papierów Wartościowych, Narodowy Bank Polski i Skarb Państwa, niespodziewanie Srokę z funkcji prezesa odwołała, bez podania przyczyn. Najprawdopodobniej padła ofiarą rozgrywki o wpływy na rynku kapitałowym toczącej się między Adamem Glapińskim, prezesem NBP, i wicepremierem Mateuszem Morawieckim, który sprawuje nadzór nad GPW. Zanim została prezesem KDPW, Iwona Sroka kierowała działem marketingu warszawskiej giełdy. Przez całą karierę zawodową związana była z sektorem publicznym. Teraz zaczyna pracę dla prywatnego kapitału.
Skarbiec TFI jest jedną z najdłużej działających na rynku firm specjalizujących się w zarządzaniu aktywami. Ma w ofercie 53 fundusze, subfundusze i portfele instrumentów finansowych. Na koniec października wartość aktywów, którymi zarządzała firma, przekraczała 16 mld zł. Większe aktywa udało się przyciągnąć jedynie trzem konkurentom Skarbca.
Ale też większość kapitału powierzonego firmie przez klientów zgromadzone jest w zamkniętych funduszach aktywów niepublicznych – szytych na miarę rozwiązaniach dla najzamożniejszych Polaków. W funduszach rynku kapitałowego, które dostępne są dla szerokiego grona klientów, Skarbiec miał zgromadzone na koniec października 3,8 mld zł. W tej kategorii zajmuje 13. miejsce na rynku.
Właścicielem firmy jest notowany na giełdzie Skarbiec Holding, nad którym od czerwca kontrolę sprawuje Murapol. Deweloperska firma zapłaciła za 32,99 proc. akcji 75 mln zł. Sprzedającym był funduszem Enterprise Investors. Michał Sapota, prezes Murapolu, postawił wówczas przed menedżerami Skarbca ambitne zadanie – podwojenie wartości aktywów znajdujących się w funduszach przeznaczonych dla inwestorów detalicznych w ciągu dwóch lat.
Obecność Iwony Sroki w radzie nadzorczej ma pomóc w realizacji tego zadania. Ale na tym zadania byłej prezes KDPW w Murapolu się nie kończą. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu zostanie powołana do zarządu firmy. Sama zainteresowana odmówiła komentarza w tej sprawie.