Gdybyśmy wzięli na serio jedno z głównych wytłumaczeń kryzysu 2008 r.,
musielibyśmy się załamać. Głosi ono wszak, że światowa gospodarka wpadła
w tarapaty, bo kredyt był zbyt tani i zbyt szeroko dostępny.
Postęp jest rzeczą względną. Żyjemy w epoce nowoczesnego niewolnictwa w którym kredyt tylko dla nielicznych ma być źródłem poprawy bytu. Dla większości ma być kajdanami zakładanymi dobrowolnie na kark
Pan Murzyński - Filipiński(2017-06-09 11:31) Zgłoś naruszenie 20
Postęp jest rzeczą względną. Żyjemy w epoce nowoczesnego niewolnictwa w którym kredyt tylko dla nielicznych ma być źródłem poprawy bytu. Dla większości ma być kajdanami zakładanymi dobrowolnie na kark
Odpowiedz