Pytany o perspektywy wejścia Polski do strefy euro Morawiecki przekonywał, że Polska i strefa euro to nie są dziś spójne względem siebie obszary walutowe. Polska ma bowiem "inny przebieg cyklu koniunkturalnego", "inną strukturę produkcji", a także "innego rodzaju przewagi konkurencyjne".
Stąd, w opinii wicepremiera, "dzisiaj nie widzimy powodu, by tracić podstawowy instrument", jakim jest "prowadzenie niezależnej polityki monetarnej", możliwej dzięki własnej walucie.
"Chodzi o relacje waluty własnej do innych walut, wysokość stóp procentowych oraz zdolność kraju do emisji długu w swojej własnej walucie" - tłumaczył. "Hiszpania, Grecja, Finlandia zostały tego pozbawione i dzisiaj cierpią" - dodał.
Pytany o propozycję, by kwestia euro była jednym z ewentualnych pytań w referendum (mówił o tym w środę szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski - PAP) Morawiecki przekonywał, że "referendum jest bardzo poważnym narzędziem, nie należy go nadużywać i należy bardzo dokładnie przemyśleć".