Benecki powiedział PAP, że dopuszczał zmianę perspektywy ratingu, pozostawała tylko kwestia, kiedy to zostanie dokonane. „Rynki finansowe po części już to wyceniły. W 10-letnich obligacjach około połowę +premii za ryzyko powyborcze+ wyparowało” – poinformował ekonomista.
Według niego to też jeden z argumentów, dla którego agencja zdecydowała się już teraz dokonać zmiany. „Okazało się, że od wyborów sytuacja poszła dużo lepiej niż można się było spodziewać” – powiedział.
Benecki uważa, że decyzja jest uzasadniona. „Widoczna poprawa ściągalności podatków, dodatkowe 6 mld zł w budżecie z tego tytułu to raczej początek procesu. To oznacza, że deficyt będzie pod kontrolą i uda się go utrzymać poniżej poziomu 3 proc. PKB” – powiedział.
Zastrzegł jednak, że nie jest to do końca komfortowe, bowiem deficyt jest dość wysoki, jak na tak szybko rozwijającą się gospodarkę. „Niemniej Moody’s oczekiwał gorszych danych, które się nie zmaterializowały, a w dodatku proces poprawy bilansu budżetowego nabiera tempa” – dodał.
Zaznaczył, że agencja nie chciała zostać „poza rynkiem”, bowiem od marca br. zagraniczni inwestorzy chętnie kupują polskie papiery skarbowe. „Inwestorzy portfelowi już wrócili do Polski, a inwestorzy z gospodarki realnej (…) na początku obawiali się zmian, ale uznali, że nie należy się wycofywać” – powiedział. Wskazał, że inwestycje będą dalej rosły bowiem ryzyka okazały się mniejsze niż wydawały się przed wyborami.
„Moody’s nie chciał zostać bardziej pesymistyczny wobec polskiej gospodarki, niż jego klienci” – podsumował Benecki.
Agencja Moody's potwierdziła w piątek rating Polski na poziomie A2 - podano w komunikacie. Jednocześnie agencja podniosła perspektywę ratingu do stabilnej z negatywnej. W ocenie agencji, ryzyka fiskalne oraz inwestycyjne, a także niepewność polityczna w Polsce zmalały.
"Główną przesłanką za decyzją Moody's o zmianie perspektywy dla ratingu polskiego rządu do stabilnej z negatywnej jest oczekiwanie, iż wpływ negatywnych czynników ryzyka dla sytuacji fiskalnej, które doprowadziły do (nadania - PAP) negatywnej perspektywy rok temu ustaje oraz, że wskaźniki długu pozostaną relatywnie korzystne" - napisano w komunikacie do decyzji.
"Patrząc w przyszłość, Moody's spodziewa się, że rząd nadal będzie przestrzegać 3-proc. limitu deficytu sektora finansów w relacji do PKB. Podczas gdy niektóre z ostatnio przyjętych rozwiązań, takie jak obniżenie wieku emerytalnego, wywierają presję na wzrost wydatków z kasy państwa, rząd odłożył w czasie lub anulował inne projekty, w tym obniżkę stawki VAT oraz wprowadzenie ulg podatkowych dla małych i średnich przedsiębiorstw" - dodano.