Rafał Antczak od lat pracuje jako menedżer związany z finansami. Ale może mieć zbyt krótki staż w „instytucjach rynku finansowego”.
Rafał Antczak może mieć problemy z uzyskaniem zgody Komisji Nadzoru Finansowego na to, by objął stanowisko prezesa Giełdy Papierów Wartościowych – wynika z informacji DGP. Antczak został wybrany przez walne zgromadzenie na początku stycznia na wniosek resortu rozwoju. Ma zastąpić Małgorzatę Zaleską, która kieruje GPW od niespełna roku.
Minimalne wymagania wobec menedżerów GPW określa ustawa o obrocie instrumentami finansowymi: „W skład zarządu giełdy powinny wchodzić osoby posiadające wykształcenie wyższe, co najmniej trzyletni staż pracy w instytucjach rynku finansowego oraz nieposzlakowaną opinię w związku ze sprawowanymi funkcjami” – mówi jeden z przepisów. Według jednego z naszych rozmówców kłopot sprawia wymóg stażu „w instytucjach rynku finansowego”. W ostatnich latach Antczak był członkiem zarządu Deloitte Consulting w Polsce. Miał więc okazję niejednokrotnie współpracować z instytucjami finansowymi, jednak nie był w żadnej z nich zatrudniony. Kandydat na szefa GPW ma w CV także pracę bezpośrednio w instytucji finansowej – był dyrektorem zarządzającym w PZU. Tyle że nie przepracował tam pełnych trzech lat (brakuje mu około roku).
– Przy bardzo formalnym podejściu to byłby kłopot. Trzeba jednak patrzeć również na tzw. ratio legis. Gdyby stosować celowościową wykładnię przepisów, problemu ze spełnieniem ustawowego wymogu by nie było – uważa prof. Marek Wierzbowski, który przez 22 lata był prezesem i wiceprezesem Rady Giełdy.
Jak wynika z naszych informacji, KNF wnikliwie analizuje życiorys Rafała Antczaka. Nadzorca rynku zasypuje GPW pismami, w których wyjątkowo często przewijają się pytania dotyczące zawodowego doświadczenia kandydata na prezesa. Dopytuje się także o powody odwołania ze stanowiska Małgorzaty Zaleskiej. Na styczniowym walnym zgromadzeniu GPW, które podjęło uchwałę w tej sprawie, przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju sprawującego nadzór nad spółką, przesłanek stojących za odwołaniem Zaleskiej nie podał. Wszystkie wątpliwości, jakie ma KNF w związku ze zmianą na stanowisku prezesa Giełdy, nie zostały jeszcze rozwiane. Komisja miała dać Antczakowi zielone światło już na wczorajszym posiedzeniu, ale termin podjęcia decyzji w tej sprawie został przesunięty na luty.
Oficjalnie komisja nie informuje o tym, jakich spraw dotyczą planowane posiedzenia. Najbliższe wyznaczono na 14 lutego. Małgorzata Zaleska dostała zgodę na kierowanie Giełdą dokładnie po czterech tygodniach od walnego zgromadzenia, na którym ją powołano. W przypadku Antczaka cztery tygodnie od wyboru mijają dziś. Zaleska mogła pochwalić się tym, że była prezesem Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a także członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego.
Pomimo formalnych problemów eksperci wysoko oceniają kandydaturę Rafała Antczaka na prezesa GPW.
„Bajki” – tak zarzuty o brak doświadczenia komentuje sam zainteresowany.
Na 22 lutego GPW zwołała kolejne walne zgromadzenie. Ma ono dotyczyć zmian w radzie nadzorczej.