Firma odzieżowa Adidas pozwała projektanta mody Marca Jacobsa. Chodzi o jego nową kolekcję, którą oparł na motywie czterech pasków po bokach ubrań i w kolorach kontrastujących z resztą stroju.

Jak wiadomo, wyróżnikiem produktów Adidasa są trzy paski. Firma – jak wynika z rejestrów – uprawniona jest niemal na całym świecie do graficznych znaków towarowych składających się z „trzech poprzecznych i równoległych pasków o równej szerokości, umieszczanych bocznie na odzieży sportowej i rekreacyjnej, których barwa kontrastuje z podstawową barwą tej odzieży”. Co jednak, jeśli paski są dwa albo cztery?
Prawnicy Adidasa twierdzą, że projektant chce wprowadzić konsumentów w błąd. Uważają, że klienci, kupując ubranie u Jacobsa, mogą myśleć, że nabywają produkt Adidasa bądź wyprodukowany we współpracy z niemieckim gigantem. Tym bardziej że w ostatnich latach koncern nasilił współpracę z tuzami rynku modowego.
Jeżeli sąd federalny w Oregonie (tam wpłynął pozew) uzna, że rzeczywiście podobieństwo jest łudzące, a kupujący mogą uważać, że nabywają ubrania powiązane z Adidasem – może się okazać, że Marc Jacobs będzie musiał wycofać kolekcję oraz wypłacić wielomilionowe odszkodowanie.
– Kluczowe jest to, czy przeciętny konsument może pomylić np. bluzę Adidasa z bluzą od Marca Jacobsa. Jeśli Adidas wykaże, że tak, projektant może mieć problem – mówi dr Piotr Piesiewicz z Wydziału Prawa SWPS.
O pozytywne dla Niemców rozstrzygnięcie może jednak nie być łatwo. Spółka bowiem próbowała już kilkukrotnie ograniczyć wykorzystywanie przez niektórych producentów odzieży motywu trzech kontrastujących pasków. Bezskutecznie. Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (OHIM) stawał na stanowisku, że chęć użycia pasków w odniesieniu do produkcji ubrań musi być możliwie jak najmniej ograniczona, co do zasady bowiem pełnią one funkcję dekoracyjną, a nie wyróżniającą danego producenta. Interpretację tę podzielał także Sąd UE (wyrok z 29 września 2011 r. – Adidas przeciwko OHIM – Patrick Holding, sygn. akt T-479/08).
Adidas tłumaczy, że na promocję swojego znaku wydaje rokrocznie wiele milionów dolarów. Zatrudnia w tym celu m.in. gwiazdy światowego sportu. Ta argumentacja częściowo trafiła m.in. do sędziów Trybunału Sprawiedliwości UE. W 2008 r. (w sprawie C-102/07) stwierdzono, że o ile nie ma podstaw do zabraniania innym firmom posługiwania się dwoma paskami, o tyle umieszczanie na wyrobach trzech jest niedopuszczalne.