Tymczasem w 19 krajach Starego Kontynentu – jak wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów – sprzedaż samochodów rośnie. W krajach bałtyckich sprzedaż rośnie nawet o ponad 100 proc. Handlowanie samochodami idzie świetnie także w Niemczech, największym rynku motoryzacyjnym Europy. Do końca listopada sprzedano w tym kraju aż 2,93 mln aut – o 9 proc. więcej niż przed rokiem.
Szał zakupów trwa też nieprzerwanie w Chinach, a na zakupy wybrali się nawet Amerykanie. Do końca listopada sprzedano w tym kraju 5,8 mln samochodów – o 400 tys. sztuk więcej niż rok temu.
Tymczasem u nas w listopadzie aż 11 firm zanotowało ponad 20-proc. spadki sprzedaży. Najgorzej wyglądają wyniki Mitsubishi (-52 proc.), Citroena (-49 proc.) i Hondy (-48 proc.). Smutny był to także miesiąc dla Forda (-20 proc.), Volvo (-27 proc.), Fiata (-29 proc.), Renault (-24 proc.) Kii (- 29 proc.), Peugeota, BMW i Opla (po -34 proc.).
Według części ekspertów, w tym Łukasza Gębskiego, szefa Autosalon24.pl, winni są sami importerzy, którzy w obawie przed kryzysem zamówili na ten rok za mało aut.
zobacz także:
– Brak samochodów miał minimalne znaczenie w spadku ogólnej sprzedaży w Polsce – mówi tymczasem Tomasz Tonder, kierownik ds. PR działu samochodów osobowych Volkswagen w Kulczyk Tradex. Według niego rynkowi źle przysłużyły się brak możliwości pełnego odliczenia VAT, niepokojące informacje dotyczące przyszłości i wysoki kurs franka, który do zakupów samochodów zniechęcił posiadaczy kredytów hipotecznych w tej walucie. Grzegorz Paszta, attache prasowy Renault Polska, dodaje, że znaczny wpływ na spadek sprzedaży mają też wysokie ceny paliw, a także zaostrzona polityka przyznawania kredytów na samochodowym rynku.
bb(2011-12-06 21:59) Zgłoś naruszenie 00
Dokładnie chciałam napisać to co greg.
OdpowiedzAutor artykułu musiał coś napisać, więc napisał byle co.
greg(2011-12-06 09:06) Zgłoś naruszenie 00
ten artykul jest smieszny.jak mozna porownywac sie do niemiec.przeciez w tym kraju przecietny niemiec pracuje na litr benzyny 5 minut.a ile polak musi pracowac .conajmniej pol godziny.przecietne zarobki sa 4 razy wieksze w niemczech.w polsce stac na wszystko tylko darmozjadow ktorzy pracuja w urzedach panstwowych ( sejm,urzedy miasta, i inne posady panstwowe.inni ludzie moga tylko pomarzyc o nowych samochodach.
Odpowiedzto tyle w tym temacie .nie piszcie takich glupiich artykulow ,bo tylko denerwujecie wiekszosc polakow
M-S-I(2011-12-06 11:19) Zgłoś naruszenie 00
brak odniesienia do krajów EURO, tam są ceny adekwatne do wynagrodzeń,
OdpowiedzPolska cena EUROPEJSKA, płaca RUMUŃSKA
i tak można w każdej płaszczyźnie.
do 1: pracuje w administracji i mam 10 samochód, na nowy mnie nie stać.
tęsknota za rozumem w twarzy(2011-12-06 14:07) Zgłoś naruszenie 00
Bełkot i lament motoryzacyjnych lobbystów. Polacy poprostu ZMĄDRZELI! BRAWO! Nie chcą już zadłużać się po uszy po to, by kupić plastykowo-blaszane pudełko za 60 tys. złotych. Samochód to tylko samochód, powinien być tani i łatwo dostępny, bo to nie jest żaden luksus, a finansowa studnia bez dna. NIE OCZEKUJCIE, ŻE NARÓD, ZARABIAJĄCY ŚREDNIO OK 500e/MIESIĄC BĘDZIE WALIŁ DO SALONÓW I KUPOWAŁ TE WASZE WOZIDŁA KOSZTUJĄCE ŚREDNIO 20000e! O cenie paliwa i jej relacji do zarobków nie wspominam.
Odpowiedz