MSD Polska jest wiodącą globalną firmą biotechnologiczną. Zajmuje się badaniami klinicznymi, dostarczaniem leków i szczepionek do polskich pacjentów. Prowadzi też szeroko pojęte działania edukacyjne.
Dla rodziców i nie tylko
Jak tłumaczy Monika Klaus, w MSD Polska większość zatrudnienia, bo aż 70 proc. stanowią kobiety. Na stanowiskach kierowniczych jest ich ponad 60 proc. Natomiast w zarządzie jest praktycznie taka sama reprezentacja kobiet, jak i mężczyzn.
– Myślę, że paradoksalnie w branży farmaceutycznej mamy trochę niedobór mężczyzn. Natomiast kluczowe jest wsłuchiwanie się w głos wszystkich pracowników i dostosowanie pod ich potrzeby programów szkoleń czy różnych innych rozwiązań odpowiadających na ich potrzeby związane np. z różnymi okresami w życiu. Takim okresem może być chociażby urodzenie dziecka, urlop związany z opieką nad dzieckiem. W MSD Polska staramy się dopasować właśnie nasze działania i aktywności do potrzeb, więc oferujemy pracownikom na przykład dodatkowy 12-tygodniowy rodzicielski czas wolny, z którego mogą korzystać mogą korzystać zarówno panie, jak i panowie – mówi Monika Klaus.
Rozwiązaniem propracowniczym w MSD Polska jest też elastyczny czas pracy. Tam, gdzie pozwala na to charakter stanowiska, istnieje możliwośćpracy zdalnej. Jest też dopuszczalna praca spoza Polski, trwająca nawet do kilkunastu dni. Tego typu rozwiązania pozwalają lepiej godzić potrzeby zawodowe i te związane z życiem codziennym.
Oddolne inicjatywy pracownicze
Monika Klaus dodaje, że firma regularnie sprawdza poziom zadowolenia, wellbeingu pracowników i stara się dostosowywać konkretne rozwiązania.
– Jest ich kilka. Ja mam przyjemność np. prowadzić oddolną inicjatywę, jaką jest Women's Network. Jest to inicjatywa pracownicza, która właśnie wsłuchuje się bardzo mocno w potrzeby i diagnozuje bariery dotyczące rozwoju kobiet. Jedną z takich barier jest np. tzw. „syndrom oszustki”, czyli brak wiary w siebie. Mężczyźni zwykle nie mają takich problemów, często nie są tak bardzo krytyczni wobec siebie jak kobiety. Poza tą inicjatywą mamy też inne, oddolne, pracownicze jak np. Next Generation Network, której zadaniem jest budowanie współpracy międzypokoleniowej i lepsze rozumienie różnych perspektyw – opowiada Monika Klaus.
Jej zdaniem, takie inicjatywy pozwalają, aby głos pracowników dotarł do zarządu.
Jednak podkreśla, że równie istotna jest pomoc i inspiracja, którą dostaje się od koleżanek w pracy, a także od kolegów, którzy są ważnymi sprzymierzeńcami kobiet na ich ścieżce zawodowej. „Siostrzeństwo” jest dużo lepsze od parytetów, ponieważ pomaga wzmacniać poczucie sprawczości i dodaje skrzydeł do rozwoju.