Decyzje Fed o poluzowaniu ilościowym mają ogromny wpływ na ceny surowców w innych krajach

W analizach ekonomicznych często pada pytanie: czy działania władz USA mają wpływ na inne gospodarki? Skoro jest to najpotężniejsze państwo świata, odpowiedź wydaje się oczywista. Jednak kilka lat temu wielu analityków twierdziło, że wpływ stanu gospodarki USA na ekonomię globalną, a głównie gospodarek Dalekiego Wschodu, zanika.

Gdy wciąż odczuwamy skutki pęknięcia spekulacyjnej bańki na rynku nieruchomości w USA i wiemy, że upadek jednego amerykańskiego banku może przynieść konsekwencje dla całego rynku finansowego, możemy zapomnieć o gospodarce USA? Otóż nie. Podobnie jak Francis Fukuyama pospieszył się, ogłaszając na początku lat 90. XX wieku koniec historii oraz triumfu liberalnej demokracji, tak dziś przedwcześnie ogłoszoną tezą był decoupling. To pojęcie znane dawniej jedynie naukowcom zajmującym się fizyką, a opisywane jako proces, w którym interakcje między obiektami powoli zanikają. Koncepcja ta na użytek gospodarki powstała m.in. w wyniku coraz większej supremacji gospodarczej krajów BRIC – czyli Brazylii, Rosji, Indii oraz Chin. Ostatecznie okazało się, że załamanie gospodarcze w USA przełożyło się nawet w większym, niż oczekiwano, stopniu na indeksy giełdowe BRIC.

Jak jest obecnie? Decyzje o poluzowaniu ilościowym przez Fed mają ogromny wpływ nie tylko na USA, ale również na ceny surowców. Podstawą rozliczeń w handlu międzynarodowym jest ciągle dolar amerykański, a ten systematycznie traci na wartości. Oficjalnym celem wpompowania pieniędzy w gospodarkę USA było zwiększenie zachęt do inwestycji poprzez spadek rentowności obligacji amerykańskich. Niska rentowność miała zachęcić do szukania wyższych stóp zwrotu w innych aktywach. Czy jednak firmy z tego kraju rzuciły się do przeznaczania nadwyżek na nowe przedsięwzięcia? Nie. Zbyt dużo różnych rodzajów ryzyka pozostaje w zasięgu wzroku szefów tych przedsiębiorstw. Jednocześnie niepewnie wygląda perspektywa polepszenia poziomu konsumpcji gospodarstw domowych. Poluzowanie ilościowe skutkowało jednak zwiększeniem cen surowców i metali szlachetnych. Jestem przekonany, że następne tygodnie i decyzje, jakie podejmą amerykańscy ustawodawcy i decydenci w sprawie limitu zadłużenia oraz ewentualnego dalszego poluzowania ilościowego, będą mieć ogromne konsekwencje i znaczenie dla całego świata, a przede wszystkim dla rynku surowców.