Planowane m.in. przez PGE, Tauron i Eneę nowe bloki energetyczne nie dostaną darmowych uprawnień do emisji CO2 - wynika z listy opublikowanej przez Ministerstwo Gospodarki, która dotyczy decyzji Komisji Europejskiej.

MG opublikowało listę planowanych bloków energetycznych, które zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie dostaną darmowych uprawnień po 2012 roku.

Na liście są m.in. planowane przez PGE dwa nowe bloki w Elektrowni Opole oraz blok w Elektrowni Turów, nowy blok w Elektrowni Kozienice z grupy Enea, blok gazowy w Stalowej Woli budowany przez Tauron i PGNiG, planowany przez Tauron blok w elektrowni Jaworzno, blok gazowy w Elektrowni Blachownia, bloki w EC Tychy i Katowice oraz inwestycja w należącej do Energi Elektrowni Ostrołęka.

KE ma zastrzeżenia w zakresie kwalifikacji do otrzymania bezpłatnych uprawnień do kilku inwestycji. Są to: ciepłownia w spółce Energetyka Łęczyńska z grupy Bogdanki, elektrociepłownie Gorzów i Rzeszów z grupy PGE, elektrociepłownia Bielsko-Biała z grupy Tauron, elektrociepłownia PKN Orlen w Płocku oraz elektrociepłownia przemysłowa Synthosu w Oświęcimiu.

"Ministerstwo Gospodarki w porozumieniu z Ministerstwem Środowiska będzie prowadziło konsultacje Decyzji z zainteresowanymi podmiotami, w szczególności z podmiotami, których instalacje zostały wymienione w załączniku I oraz II (do których KE zgłosiła zastrzeżenia - przyp. PAP). Wyniki konsultacji będą zgłaszane Komisji Europejskiej" - podał resort w komunikacie.

Komisja Europejska zaakceptowała w połowie lipca polski wniosek o przydział darmowych pozwoleń na emisję CO2 dla elektrowni na lata 2013-19, ale pod warunkiem metodologicznych poprawek w podziale. KE nie zaliczyła też 30 inwestycji do planu modernizacji energetyki.

Polskie elektrownie i elektrociepłownie na bazie przyznanych pozwoleń będą mogły wyemitować "za darmo" przez siedem lat 404 mln 650 tys. 354 tony CO2, z czego ponad 77 mln w 2013 r. Potem coraz więcej pozwoleń będę musiały kupować, ponieważ z roku na rok liczba darmowych pozwoleń będzie spadać. I tak w 2019 r. polskie elektrownie bezpłatnie otrzymają tylko 32 mln pozwoleń, a od 2020 r. nie mogą już liczyć na żadne darmowe pozwolenia.

Komisja żąda jednak zmian w przesłanym przez rząd podziale pozwoleń.

"Zmiany, do których dokonania Polska jest zobowiązana, dotyczą instalacji, które w przeciwnym razie nie mogą otrzymać bezpłatnych uprawnień, a także zagadnień technicznych zastosowanej metodyki przydziału" - napisała wtedy KE w komunikacie.