Po trzech kwartałach mniejsze firmy wypadają lepiej od narodowych czempionów pod względem wzrostu przychodów. Ale i one mają problem ze zwiększaniem sprzedaży.
Po trzech kwartałach mniejsze firmy wypadają lepiej od narodowych czempionów pod względem wzrostu przychodów. Ale i one mają problem ze zwiększaniem sprzedaży.
Krajowe spółki notowane na warszawskiej giełdzie miały w pierwszych trzech kwartałach tego roku niemal 30,4 mld zł zysku netto. Wynik był o 10 proc. lepszy niż przed rokiem. Ten wzrost to jednak efekt czynników jednorazowych (jakich – o tym niżej), które wpłynęły już na wyniki I półrocza. Wtedy dynamika zysków sięgała 17 proc.
Przychody wciąż są niższe niż rok wcześniej, jednak w porównaniu z poprzednimi kwartałami i tu nastąpiła poprawa. Obroty wyniosły 403,4 mld zł. Okazały się o 2,7 proc. mniejsze niż rok wcześniej. W I półroczu spadek wynosił jeszcze 5 proc. Wzrost przychodów zanotowało 55 proc. spośród 381 spółek, których wyniki przeanalizowaliśmy (mała grupa firm powinna opublikować raporty w najbliższych dniach). Te, których sprzedaż zmalała, są w mniejszości. Ale na ogół są to większe przedsiębiorstwa – stąd spadek w skali całej giełdy. Przyczyniły się do niego przede wszystkim firmy paliwowe i górnicze.
Obroty spółek z indeksu WIG20 grupującego największe giełdowe przedsiębiorstwa były o niemal 6 proc. niższe niż przed rokiem (w I półroczu spadek dochodził do 9 proc.). Mniejsze firmy ze zwiększaniem skali działania radziły sobie lepiej – tam przychody faktycznie rosły. W przypadku spółek z mWIG40 wzrost wyniósł 1 proc., a średnia dla indeksu sWIG80 to 1,8 proc. Ale tu widać barierę popytu: w I półroczu w obu grupach firm dynamika była mniej więcej o połowę wyższa.
Przemysł rośnie
/>
Miniony kwartał przyniósł kolejną poprawę, jeśli chodzi o skalę obrotów giełdowych firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym. W I półroczu borykały się one jeszcze z 1,3-procentowym spadkiem przychodów. Po dziewięciu miesiącach mogą się pochwalić już 1-procentowym wzrostem. Najlepiej pod tym względem radzili sobie w pierwszych trzech kwartałach producenci maszyn i urządzeń, a także odzieży.
Spadek był natomiast udziałem producentów napojów. Chodzi przede wszystkim o Grupę Żywiec. – Rynek piwny pozostaje wysoce konkurencyjny i wrażliwy cenowo, czego rezultatem jest dalszy spadek wartości. Zwiększona presja promocyjna ze strony konkurencji i niekorzystna struktura kanałów sprzedaży wpłynęła negatywnie na nasze przychody – tłumaczył prezes Guillaume Duverdier.
Niższe przychody mieli również producenci metali – to efekt obniżających się cen ich wyrobów. Równocześnie tej grupie spółek udało się jednak zanotować jeden z największych wzrostów zysku – był o ponad połowę większy niż rok wcześniej.
W całym sektorze przetwórczym wzrost zysku wyniósł 8,4 proc. Dochodowość poprawiały szczególnie firmy z tych branż, które cechują się dużą złożonością produktu, jak np. producenci maszyn czy elektroniki.
Pozorna poprawa w energetyce
/>
Po trzech kwartałach firmy działające w sektorze użyteczności publicznej (pod uwagę bierzemy przede wszystkim spółki energetyczne, ale także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo) mają przychody o niecałe 5 proc. mniejsze niż rok wcześniej. Oznacza to, że w III kwartale miała miejsce poprawa – po półroczu spadek wynosił prawie 7 proc. Dużą rolę odgrywają tu ceny surowców – tańszy gaz przyczynił się do niemal 14-procentowego spadku obrotów PGNiG. Sprzedaż niższą niż przed rokiem zanotowały jednak również PGE czy Tauron (choć ich konkurent – poznańska Enea – zanotował kilkunastoprocentowy wzrost). „Wpływ na to miał niższy wolumen sprzedaży detalicznej energii elektrycznej (o 12 proc.), który został częściowo zniwelowany wzrostem wolumenu sprzedaży na rynku hurtowym (o 4 proc.)” – wyjaśniał w podsumowaniu wyników Tauron.
Wynik netto branży w pierwszych trzech kwartałach to niemal 4,1 mld zł – ponad 20 razy więcej niż rok wcześniej. Decydująca była sytuacja w PGE: w tym roku największa grupa energetyczna w kraju odnotowała 1,2 mld zł zysku. Rok wcześniej miała 4 mld zł straty ze względu na przeszacowanie wartości aktywów. Inne duże firmy miały wyniki słabsze niż przed rokiem. W Enei spadek wyniósł 14 proc., w Tauronie o niemal 75 proc., a w PGNiG o 24 proc.
Deflacja dusi handel
/>
Sezon letni dla firm handlowych okazał się trudniejszy niż wcześniejsze pół roku. Tempo wzrostu przychodów wprawdzie minimalnie wzrosło, ale wskaźniki efektywności poszły w dół. Chodzi przede wszystkim o rentowność obrotu netto, która spadła do 1,4 proc. z 2,3 proc. w I półroczu. O tym, jak trudny jest ten segment gospodarki, świadczy fakt, że co piąta z notowanych na warszawskiej giełdzie spółek handlowych jest w tym roku deficytowa.
Dla branży problemem jest deflacja. Tak słabsze wyniki tłumaczy np. Eurocash, największa firma handlowa na naszej giełdzie.
Wzrost przychodów notują te firmy, które – jak LPP czy CCC – stawiają na mocną ekspansję, w tym zagraniczną. Obuwnicze CCC tylko w III kwartale otworzyło 17 nowych sklepów za granicą. Mimo większych obrotów zyski spadły. – Na nieco gorszy niż oczekiwany wynik trzeciego kwartału wpłynął wrzesień, w którym długo utrzymujące się wysokie temperatury opóźniły sprzedaż nowej kolekcji jesienno-zimowej – tłumaczył Dariusz Miłek, szef i główny właściciel CCC.
Klienci płacą więcej, zarabia budżet
/>
Banki utrzymały dynamikę przychodów z poprzednich kwartałów. W pierwszych dziewięciu miesiącach były one o 8 proc. wyższe niż rok wcześniej. W analizie ich wyników bierzemy pod uwagę dochody odsetkowe i prowizyjne. Te drugie są niższe niż przed rokiem – to m.in. efekt nowych regulacji dotyczących sprzedaży ubezpieczeń. Rosną natomiast dochody odsetkowe. Przyczyniają się do tego głównie spadające koszty odsetkowe. Prócz obniżek stawek lokat bankom pomaga to, że coraz większą część oszczędności klienci trzymają na nieoprocentowanych rachunkach bieżących. Sposobem na zwiększanie przychodów z odsetek jest natomiast zwiększanie sprzedaży wysoko oprocentowanych kredytów konsumpcyjnych. Mniej chętnie zaś banki udzielają kredytów hipotecznych. Również dlatego, że jednostkowa kwota takiego kredytu jest wysoka, co podnosi obciążenie z tytułu podatku od instytucji finansowych – to nowe obciążenie jest głównym powodem niższych zysków branży.
W porównaniu z pierwszymi trzema kwartałami ub.r. zysk netto giełdowych banków spadł o 7 proc. Pogorszenie byłoby dużo głębsze, gdyby nie sfinalizowana wiosną sprzedaż akcji organizacji kartowej Visa Europe. Przyniosła ona dodatkowe zyski w wysokości przekraczającej 2 mld zł bankom, które wydawały karty z logo Visa. W najbliższej przyszłości instytucje finansowe nie mogą liczyć na kolejny zastrzyk finansowy w podobnej skali. Przynajmniej do końca roku zyski będą więc spadać. Co będzie się działo z wynikami w przyszłym roku, będzie zależało przede wszystkim od losów tzw. ustawy spreadowej, którą w Sejmie złożył prezydent Andrzej Duda.
Więcej klientów, ale nie przychodów
/>
Szeroko rozumiany segment technologia-media-komunikacja w Polsce od dłuższego czasu zmaga się ze spadkiem przychodów. W takiej sytuacji są przede wszystkim firmy telekomunikacyjne. Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska, jest jednak zadowolony z wyników swojej firmy.
– Osiągnęliśmy dobre wyniki komercyjne, a wyniki finansowe były zgodne z celami całorocznymi. Dzięki skutecznym działaniom komercyjnym i zwiększonej migracji z segmentu usług przedpłaconych, pozyskaliśmy najwięcej klientów abonamentowych od wielu lat – komentował. Podobnie było jednak u większego konkurenta – w Cyfrowym Polsacie.
– W ciągu roku zwiększyliśmy bazę usług kontraktowych o niemal 600 tysięcy – chwalił się Tobias Solorz, prezes spółki.
Wyższe przychody odnotowały natomiast spółki informatyczne. Choć nie wszystkie. Wzrost jest w głównej mierze zasługą Asseco Poland. Obroty niższe niż przed rokiem mają za to np. CD Projekt, Comp czy Wasko. „Istotny wpływ na wyniki branży IT w roku 2016 wywiera stagnacja w sektorze publicznym, jak również opóźnienie w uruchomieniu finansowanych ze środków unijnych projektów z nowej unijnej perspektywy finansowej. Wasko, realizując w przeszłości duże projekty infrastrukturalne w zakresie budowy systemów szerokopasmowych oraz miejskiej telematyki transportowej, w szczególny sposób odczuwa skutki spowolnienia tego typu inwestycji” – komentowała w raporcie kwartalnym firma.
Zarówno przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, jak i informatyczne odczuwają spadek zysku. Pierwszym wynik spadł o ponad 40 proc. w porównaniu z trzema kwartałami 2015 r. W przypadku drugich spadek wyniósł 28 proc.
Wpływ tańszych surowców
/>
Sektor wydobywczy notuje po trzech kwartałach 11-procentowy spadek sprzedaży i 22-procentową obniżkę zysku. Mniejsze wpływy to efekt niższych niż przed rokiem cen surowców. Przed spadkiem przychodów zdołała obronić się jedynie Bogdanka. Tam również była niewielka obniżka zysku. Jastrzębska Spółka Węglowa nadal była na minusie: strata po trzech kwartałach wyniosła 286 mln zł, była o ponad połowę mniejsza niż rok wcześniej. – Jesteśmy w trakcie procesu restrukturyzacji. W obliczu zagrożenia utraty płynności finansowej musieliśmy podjąć bardzo trudne decyzje – zaznaczył prezes Tomasz Gawlik. Spółka pozbyła się części aktywów. Sam III kwartał był dla JSW dość pozytywny – powód wzrost cen wydobywanego surowca. – Odczuwamy pozytywne skutki wzrostu cen węgla, jednak na razie trudno ocenić, na ile to trwała tendencja – podkreśla Gawlik.
Niższe ceny na światowych rynkach przekładają się również na spadek obrotów firm paliwowych. Nie oznacza to jednak dla nich spadku zysku. Po trzech kwartałach wynik netto firm działających w tej branży był średnio o ponad jedną czwartą wyższy niż rok wcześniej.
Inwestycji nie brakuje
Analizując wyniki spółek, przyjrzeliśmy się również ich wydatkom na inwestycje. Jak wynika ze sprawozdań, w pierwszych trzech kwartałach tego roku ich nakłady wyniosły 35,7 mld zł (ta kwota nie uwzględnia wydatków banków). Są o niemal jedną piątą wyższe niż rok wcześniej.
Taka jest wartość raportowanych przez publiczne spółki przepływów z działalności inwestycyjnej. Obejmuje ona zarówno wydatki na środki trwałe, jak budynki czy maszyny, ale także kwoty przeznaczone na zakup udziałów w innych firmach.
Najmocniej – o ponad połowę – swoje wydatki zwiększyła branża telekomunikacyjna. To jednak przede wszystkim zasługa płatności za koncesje telekomunikacyjne. Największe kwoty wydatków są z kolei udziałem firm energetycznych. Przekroczyły one 14 mld zł. Były o 7 proc. większe niż rok wcześniej. Z punktu widzenia całej gospodarki największe znaczenie ma to, jak na inwestycje zapatrują się firmy zajmujące się przetwórstwem przemysłowym. Tu przyrost wyniósł prawie 28 proc.
/>
Nie oznacza to jednak, że inwestują wszyscy. Mniej więcej w co siódmej giełdowej spółce w działalności inwestycyjnej więcej było wpływów niż wydatków (to możliwe, np. gdy nie dochodzi do skutku transakcja, w związku z którą wniesiono przedpłatę albo spółka zależna odda dług). A niemal w połowie wartość inwestycji była mniejsza niż rok wcześniej.
Chociaż informacje ze spółek wskazują, że inwestycji jest nie mniej niż w ubiegłym roku, to dane, jakie opublikuje dziś Główny Urząd Statystyczny, mogą wskazywać na odmienną tendencję. GUS inwestycje traktuje wyłącznie jako nakłady na środki trwałe. Już w I półroczu informował o spadku (dane o przepływach z działalności inwestycyjnej ze spółek giełdowych wskazywały na wzrost).
Do końca września spółki z GPW zainwestowały 35,7 mld zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama