Adrian Furgalski, prezes zarządu, Zespół Doradców Gospodarczych TOR
ikona lupy />
Adrian Furgalski, prezes zarządu, Zespół Doradców Gospodarczych TOR / Materiały prasowe / Fot. Mat. prasowe

Sieć automatów w Polsce należy do największych w Europie, głównie dzięki ogromnej popularności zakupów internetowych. Wartość krajowego rynku e-commerce w przyszłym roku ma osiągnąć 162 mld zł, co oznacza prawie dwukrotny wzrost w porównaniu z 2020 rokiem, gdy wartość zakupów wyniosła 83 mld zł. Znacząca część zamówień internetowych trafia właśnie do automatów paczkowych. W tym kontekście ciekawa wydaje się ostatnia zapowiedź DHL o planach przejęcia pełnej kontroli nad joint venture z Cainiao, dzięki czemu jeszcze szybciej firma osiągnie 10000 urządzeń w naszym kraju.

Istotne znaczenie dla gospodarki

Wpływ tego kanału dystrybucji towarów na gospodarkę jest ogromny. Nie tylko pobudza on konsumpcję i wspiera wzrost PKB, ale przede wszystkim zapewnia konsumentom duży wybór, niskie koszty dostawy oraz łatwy dostęp do wielu towarów, po które dawniej trzeba było jechać np. do centrum handlowego w dużym mieście.

Dostępność automatów także na terenach słabo zurbanizowanych, a jednocześnie możliwość dostarczenia przesyłki przez kuriera pod dowolny adres w kraju sprawiają, że Polska funkcjonuje dziś jak jeden wielki marketplace. To z kolei pozwala działać z sukcesem wielu lokalnym firmom – choćby producentom żywności regionalnej, którzy mogą prowadzić sprzedaż na znacznie większą skalę. Automaty paczkowe instalowane w innych krajach, zarówno przez polskich, jak i zagranicznych operatorów, otwierają dodatkowo dostęp do szerokiego grona europejskich konsumentów.

Niższe koszty i czystsze środowisko

Istotną zaletą rozwiniętej sieci automatów paczkowych jest również ograniczenie kosztów zewnętrznych. Mniejsza liczba końcowych punktów dostawy oznacza mniej przejazdów kurierów, a tym samym niższą emisję CO₂. Dla e-sklepów i firm kurierskich automaty oznaczają także mniejszy odsetek nieudanych doręczeń – choć zdarzają się one, zwykle w grudniu, gdy urządzenia bywają przepełnione, jednak jest to zjawisko coraz rzadsze. Rozwój sieci przekłada się również na spadek natężenia ruchu, co oznacza mniej zanieczyszczeń i hałasu – dopóki oczywiście całe floty kurierskie nie zostaną zastąpione przez pojazdy zeroemisyjne.

Szybka ekspansja niesie jednak także wyzwania. W Polsce nadal brakuje współdzielonych automatów obsługujących różne firmy kurierskie. Wskazywaliśmy m.in. na ten problem w naszym niedawnym raporcie Zespołu Doradców Gospodarczych TOR pt. „Automaty paczkowe – przyszłość zrównoważonej infrastruktury miejskiej”.

Na szczęście kwestie związane z lokalizacją, estetyką i ingerencją w przestrzeń publiczną poprawiły się w ostatnich latach. Na nowych osiedlach można już spotkać specjalne, dyskretnie zaplanowane pomieszczenia na parterze budynków, gdzie obok automatów działają też inne lokalne punkty usługowe czy handlowe.

Nowe oblicze branży kurierskiej

Branża kurierska, rozwijająca się dzięki automatom, mogła dzięki nim pokazać swoje innowacyjne oblicze. Elastyczność odbioru przesyłki w dogodnych dla klienta godzinach, a nie w czasie wyznaczonym przez kuriera, to jeden z głównych atutów tej formy dostawy. Dodatkową korzyść stanowi duża konkurencja – wiele podmiotów walczących o klienta to niższe ceny i szerszy wybór. Wszystko to sprawiło, że automaty paczkowe na stałe wpisały się w krajobraz polskich miast i miasteczek, błyskawicznie zdobywając uznanie konsumentów.

W przyszłości rozwój obejmie nie tylko rozbudowę samych sieci, lecz także modernizację oprogramowania i funkcjonalności aplikacji umożliwiających odbiór oraz nadawanie paczek. Niewątpliwie operatorzy będą intensyfikować integrację swoich sieci z platformami e-commerce. Część najstarszych maszyn będzie też wymagała wymiany lub głębokiej modernizacji, aby sprostać rosnącym oczekiwaniom rynku.